[FOTORELACJA]9817[/FOTORELACJA]
O zaginięciu mężczyzny pływającego w Jeziorze Tarnobrzeskim, daleko poza strefą strzeżoną przez ratowników, informowaliśmy na portalu. Według świadków, sprawiał on wrażenie osoby znakomicie pływającej - zmieniał style, pokonując dystans a to crawlem, a to delfinem. W pewnym momencie jednak, zanurzając się zderzył się z falą i już nie wypłynął. Zaalarmowane o tym służby wszczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję ratownicza, która obecnie jest już tylko poszukiwaniami.
[ZT]223441[/ZT]
Cały czas są na wodzie łodzie z tarnobrzeskiej jednostki, a także te będące w dyspozycji Ochotniczych Straży Pożarnych. Dno jeziora sprawdzają nurkowie z tarnobrzeskiej i przemyskiej Grupy Ratownictwa Wodno - Nurkowego. Zaginionego pływaka szuka także Grupa Sonarowa Państwowej Straży Pożarnej z Dubiecka.
- Musimy mieć 100-procentową pewność, że na dnie nie ma ciała zaginionego pływaka. Poszukiwania trwają przez cały czas i będziemy je prowadzić przynajmniej do zmierzchu. O tym, czy jutro zostaną wznowione, przesądzą informacje od policji - mówi starszy kapitan Norbert Strojowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Policja, póki co, nie otrzymała żadnego zgłoszenia o zaginięciu osoby wypoczywającej nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Jeżeli takowe nie wpłynie również w poniedziałek, akcja poszukiwawcza na taką skalę prawdopodobnie nie będzie kontynuowana.
- Jest wiele możliwych wariantów, nie można wykluczyć, że ta osoba była nad Jeziorem Tarnobrzeskim sama i stąd brak zgłoszenia o zaginięciu. Gdy ludzie wyjadą znad jeziora, będzie wiadomo więcej. Bierzemy też pod uwagę możliwość, że ten pływak przepłynął jakiś odcinek pod wodą, potem się wynurzył, dopłynął do brzegu i opuścił teren jeziora nie zdając sobie sprawy, że spowodował taki alarm. Taka opcja byłaby najbardziej optymistyczna - mówi st. kpt. N. Strojowski.
Równolegle do działania straży, wody Jeziora Tarnobrzeskiego sprawdzają policyjne motorówki, policjanci działają także na brzegu. Na miejscu akcji był wiceprezydent Tarnobrzega Kamil Kalinka, dronem nad jeziorem operuje Przemysław Rawski, zastępca naczelnika Wydziału Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta w Tarnobrzegu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz