Zamknij

Husaria za Zamkiem Tarnowskich w Tarnobrzegu starła się ze Szwedami. Wygrał...deszcz [ZDJĘCIA]

Piotr Welanyk Piotr Welanyk 19:52, 14.09.2025 Aktualizacja: 19:59, 14.09.2025
Skomentuj

Mieszkańcy Tarnobrzega mieli okazję podziwiać rekonstrukcję historyczną "Legenda Skrzydlatej Jazdy - Kircholm 1605". Odbyła się ona na terenach za Zamkiem Tarnowskich.

[FOTORELACJA]10342[/FOTORELACJA]

Pokaz husarskiej taktyki i sztuki jazdy w wykonaniu rekonstruktorów z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, obóz husarski, dyby, zabawy dla dzieci, zbrojownia, pogadanki historyczne, a także kiermasz charytatywny czekały w niedzielę, 14 września, na uczestników zorganizowanej przez Stowarzyszenie PLUS imprezy.

Tarnobrzeżanie i nie tylko licznie przybyli na rekonstrukcję. Zabawa była przednia, szczególnym zainteresowaniem cieszyły się pogadanki historyczne wcielającego się w rolę hetmana Jana Karola Chodkiewicza Szymon Okrutnego. Oblegana była także zbrojownia, gdzie można było wziąć do ręki prawdziwą broń białą używaną w okresie świetności husarii, a także we wcześniejszych epokach.

Najbardziej efektownym momentem imprezy był pokaz husarii w strojach nawiązujących do wyglądu tej jednej z najlepszych kawalerii na świecie formacji w okresie bitwy pod Kircholmem. Rekonstruktorzy z Sandomierza wykazali się prawdziwym kunsztem, pokazując to, co stanowiło o sile uderzenia husarii. Całość fachowym komentarzem okraszał kasztelan Karol Bury, szef sandomierskich rekonstruktorów.

Niestety, podczas husarskich pokazów nastąpiło załamanie pogody i ulewa. Na koniach i husarzach nie zrobiło to wrażenia - bojowe manewry wykonywali równie sprawnie jak przy dobrej pogodzie. Gorzej było z techniką - przestało działać nagłośnienie. Widownia, której część oglądała widowisko z tarasu za Zamkiem Tarnowskich wytrzymała do końca konnego pokazu. Potem jednak, wobec coraz silniejszej ulewy, ludzie rozeszli się.

- Zamiast bitwy pod Kircholmem, można było zrobić inscenizację starcia pod Żółtymi Wodami w czasie powstania Chmielnickiego. Tam taka pogoda byłaby idealna - żartował Michał Śmielak, sandomierski pisarz, a także rekonstruktor.

Impreza, choć nie udało się do końca zrealizować jej programu, przypomniała o potencjale miejsca, w którym się odbyła. Zwrócił na to uwagę szef sandomierskich rekonstruktorów Karol Bury.

- Fantastyczne miejsce, wręcz wymarzone do organizacji rekonstrukcji historycznych. Zamek w tle, z całym zapleczem, duże pole na którym można organizować pokazy jazdy, skarpa, nic tylko organizować tu imprezy - stwierdził K. Bury.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%