Zamknij

Jest ostateczna decyzja w sprawie likwidacji szkół w Alfredówce i Cyganach. "Podnieśli rękę na edukację" - mówią mieszkańcy

13:17, 29.03.2023 Aktualizacja: 13:33, 29.03.2023
Skomentuj

Rada Miejska w Nowej Dębie podjęła decyzję o likwidacji Szkół Podstawowych w Alfredówce i Cyganach. Nie przekazała także prowadzenia pierwszej z wymienionych placówek Stowarzyszeniu Veritas et Bonum.

[FOTORELACJA]4045[/FOTORELACJA]

Podczas dzisiejszej Sesji Rady Miejskiej w Nowej Dębie pochylili się nad uchwałami w sprawie likwidacji szkół na terenie gminy. Zanim podejmowali decyzję w tej sprawie, zajęli się wnioskiem, wedle którego Stowarzyszenie Veritas et Bonum z Alfredówki, prowadzące Niepubliczne Przedszkole Akademia Marzeń, miałoby przejąć prowadzenie szkoły podstawowej od gminy przed jej zamknięciem.

Już od wielu tygodni było wiadome, że grupa rządząca w radzie nie jest przychylna temu pomysłowi, argumentując to m.in. faktem, że w przypadku, jeśli Stowarzyszenie sobie nie poradzi z prowadzeniem placówki, szkoła wróci pod "skrzydła" gminy i trzeba będzie od nowa rozpocząć proces likwidacji.

Radny Paweł Grzęda przytoczył statystyki, wedle których na Podkarpaciu rocznie ubywa ok. 100 szkół "małych", czyli jak mówił, liczących 30-50 dzieci (w Szkole Podstawowej w Alfredówce obecnie jest 21 dzieci, w przyszłym roku ma do niej dołączyć 16 uczniów). – Szkoła w Alfredówce można powiedzieć, że jest szkołą widmo. Ma tam miejsce swego rodzaju nauczanie domowe – stwierdził radny.

Popieram klasy wieloosobowe. W przypadku 7 uczniów, gdy przyjdzie jakiś wirus, zostanie 3-4 osoby, jak to wygląda, można sobie tylko wyobrażać. To indywidualne nauczanie. Rywalizacja jest na słabym poziomie i to nie jest z korzyścią dla dziecka – powiedział radny Tomasz Wolan. 

Do słów radnych odnosili się rodzice, którzy prosili, aby poprzeć inicjatywę związaną z przejęciem placówki przez stowarzyszenie przed zamknięciem, nie patrząc na "cyferki", lecz dobro uczniów.

Wystartowalibyśmy zupełnie innego pułapu finansowego, tak samo jeśli chodzi o nauczycieli, którzy chcą podjąć się pracy stowarzyszeniowej. Usłyszeliśmy z ust radnych, że "szkoła to nie tylko mury, lecz dzieci". Tak, jesteśmy z nimi zżyci emocjonalnie – mówiła Monika Chmielewska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Alfredówce. 

– Mówicie, że jesteśmy szkołą "widmo". Jest to dla nas obraźliwe, my normalnie funkcjonujemy i pracujemy, uczniowie zdobywają sukcesy. Ponadto szkoła to nie jest rywalizacja, to nie jest wyścig szczurów. My nie uczymy uczniów rywalizacji, lecz współpracy – mówiła M. Chmielewska. Przeczytała także słowa nieobecnego sołtysa Damiana Wołosza. "Nasuwa się jedna myśli. To wy zapiszecie się na kartach historii tej gminy jako ci, którzy podnieśli rękę na edukację jako likwidatorzy szkół" - napisał sołtys Alfredówki.

Do dyskusji włączył się także przewodniczący Rady Miejskiej w Nowej Dębie. – Prawda jest taka, że to co robicie, jest dużo za późno. Te statystyki to są kilkuletnie zaniedbania, także proszę nie kierować pretensji do radnych z tej kadencji, lecz poprzedniej. To wtedy był widoczny spadek i nie było reakcji – powiedział Damian Diektiarenko. Dodał, że przejęcie placówki przez stowarzyszenie nie może się odbyć kosztem gminy. 

Ostatecznie 8 radnych było przeciw przekazaniu szkoły w ręce stowarzyszenia (Damian Diektiarenko, Tomas Dryka, Tomasz Dziemianko, Paweł Grzęda, Hubert Kopeć, Tomasz Kopeć, Łukasz Serafin, Tomasz Wolan – pozostali radni obecni byli za). Ci sami radni byli za likwidacją szkół w Alfredówce i Cyganach (w tych dwóch głosowaniach Helena Tłusty, Tomasz Gazda, Marek Kopeć, Stanisław Skimina byli przeciw, od głosu wstrzymał się Stanisław Rawski).

Zanim podjęto decyzję o likwidacji Szkoły Podstawowej w Cyganach, na mównicy głos zabrał sołtys miejscowości. Marcin Zawada wyraził żal do władz samorządowych o to, że gdy były zgłaszane potrzeby w sprawach placówki, nikt nie reagował. – Czy można było uniknąć likwidacji szkoły w Cyganach? – pytał.

Burmistrz Wiesław Ordon podkreślił, że były podejmowane w poprzednich latach działania takie, na jakie pozwalały okoliczności. Dyrektor Małgorzata Pakulska podała kilka powodów, dla których dzieci z Cyganów są wywożone przez rodziców do innych szkół, przez co w placówce jest mało dzieci. Zaznaczyła jednak, że według jej oceny szkoła powinna nadal funkcjonować. – Jestem dumna, że przez ponad 30 lat mogłam w niej pracować – mówiła ze łzami w oczach dyrektor placówki. 

Jak zadeklarowało stowarzyszenie Veritas et Bonum, po zamknięciu placówki w Alfredówce podejmie się utworzenia niepublicznej szkoły. Więcej na temat likwidacji szkół w Alfredówce oraz Cyganach oraz dyskusji na sesji będzie można przeczytać w kolejnych numerach papierowego wydania "Tygodnika Nadwiślańskiego".

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%