Samorząd Staszowa ogłosił przetarg na modernizację najbardziej rozpoznawalnego budynku w mieście, popularnego "Ratusza", czyli dawnych kramnic.
Charakterystyczny obiekt z 1738 r. zajmuje centralną część Rynku. Zbudowany został na planie prostokąta, którego środkową część od wschody i zachodu zdobią arkadowe podcienia. Wzniesienie budowli było inicjatywą ówczesnego właściciela Staszowa, księcia Augusta Aleksandra Czartoryskiego, któremu gród nad Czarną zawdzięcza gospodarczy rozkwit. Obiekt od momentu powstania do II wojny światowej spełniał wyłącznie funkcje handlowo-usługowe. W latach 30. ubiegłego wieku mieściły się tu głównie żydowskie sklepy i składy hurtowe, m.in. hurtownia obuwia należąca do Menachema Lipszyca, sklep tytoniowy Szulima Nusbauma i sklep przemysłowy Hersza Goldberga.
W latach 80. kramnice przeszły gruntowny remont, wtedy też powstała w jednej z ich części restauracja Pod zegarem, a sam zegar na wieży wymieniono na nowy w 1986 r.
Do remontu dawnych kramnic samorząd przymierzał się od dawna.
- Staraliśmy się na to zadanie pozyskać środki z norweskiego mechanizmu finansowego. Niestety, pandemia pokrzyżowała te plany, choć wniosek mieliśmy przygotowany bardzo dobrze - mówi burmistrz Staszowa Leszek Kopeć.
Długo wyczekiwane zadanie w końcu jednak będzie mogło zostać zrealizowane. Pomogą fundusze z Polskiego Ładu. "Ratusz" ma przejść gruntowną modernizację od suteryn po strop.
- Mówimy o kompleksowym remoncie, obejmującym również wymianę wszystkich instalacji, podłóg, stolarki drzwiowej i okiennej - wylicza burmistrz. - Ten obiekt można pod względem jego charakteru porównać choćby z krakowskimi Sukiennicami. Chcielibyśmy, żeby podobnie, jak Sukiennice, był otwarty i służył różnym istotnym celom - zaznacza burmistrz.
W ramach modernizacji zagospodarowane ma zostać poddasze budynku, które do tej pory było niewykorzystywane. Przez pewien czas mieścił się tam jedynie magazyn biblioteki, która do niedawna zajmowała część pomieszczeń na parterze obiektu.
- To poddasze jest potężna przestrzenią, którą można naprawdę bardzo ciekawie zaaranżować - dodaje L. Kopeć. - Chcielibyśmy stworzyć tam m.in. Niewielkie, studyjne kino na ok. 30 miejsc.
W "Ratuszu" po remoncie dalej ma mieścić się restauracja, punkt informacji turystycznej, który uruchomiony został niedawno oraz Muzeum Ziemi Staszowskiej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz