Grono mieszkańców Rytwian pomaga przeżyć młodemu bocianowi, który - ja twierdzą - pozostał sam w gnieździe umieszczonym na wysokim, spróchniałym pniu drzewa. Anna Garczyńska, właścicielka posesji, na której ono się znajduje, od kilku dni próbuje sprawą bocianiego pisklęcia zainteresować różne instytucje i spowodować przeniesienie go do ptasiego azylu.
- Gniazdo znajduje się w tym miejscu od wielu lat. Niedawno zaobserwowaliśmy, że dwa pisklęta bocianie zostały w nim same. Rodziców spotkało pewnie jakieś nieszczęście. Któregoś dnia pojawił się co prawda na krawędzi gniazda dorosły osobnik, ale zaczął atakować przebywające w nim pisklęta. Jedno wypchnął z gniazda. Nie przeżyło. Chcieliśmy pomóc przynajmniej temu drugiemu, ale jest to bardzo trudne. Gniazdo znajduje się bardzo wysoko, a pień na którym zostało posadowione, jest mocno spróchniały. O przystawieniu do niego drabiny nie może być mowy - opowiada Anna Garczyńska. - Próbowaliśmy zainteresować tą sprawą różne instytucje, od naszych gminnych poczynając, a na wojewódzkich w Kielcach kończąc. Nie było jednak odzewu.
W końcu właściciele działki postanowili sami podjąć próbę dokarmienia młodego bociana. Z dachu sąsiedniego budynku, na wysokiej żerdzi podali do gniazda mięso. - Widać było, że pisklak zjada je z apetytem. Był widocznie mocno wygłodzony. Moim zdaniem najlepiej byłoby przewieźć go teraz do któregoś z ptasich azylów. Dzwoniłam już nawet w jedno takie miejsce. Tyle, że trzeba byłoby zorganizować to wszystko od strony logistycznej, a okazuje się, że to wcale nie jest takie proste - dodaje A. Garczyńska.
Wójt Rytwian Grzegorz Forkasiewicz przyznaje, że zna sprawę. - Konsultowaliśmy ten temat z Regionalna Dyrekcją Ochrony Środowiska w Kielcach. Oni skontaktowali nas z z kolei z ekspertem w tego rodzaju sprawach. Z przeprowadzonej z nim rozmowy wynika, że skoro obserwowana jest w gnieździe obecność jakichś dorosłych osobników, niekoniecznie będących rodzicami tego pisklęcia, powinno się unikać ingerencji - tłumaczy wójt.
więcej na ten temat w papierowym wydaniu TN
Fot. arch.
0 0
a juz myslalem ze to gniazdo jest nad jeziorem tarnobrzeskim
0 0
na kaste urzednicza mozna zawsze liczyc !!! wstyd i hanba !!!