We wtorkowy poranek policjanci interweniowali w miejscowości Rozalin w gminie Nowa Dęba. Zagłodzone zostały tam dwa psy. Niestety jedno zwierzę znaleziono martwe.
[FOTORELACJA]3869[/FOTORELACJA]
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie przed godz. 9.
– Dotyczyło ono zagłodzenia psów. Na jednej z posesji w kojcu znaleziony został zdechły pies. Drugi chodził po ulicy. Na miejsce wezwany został lekarz weterynarii, który stwierdził, że żyjące zwierzę jest niedożywione – mówi nam podinsp. Beata Jędrzejewska – Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Funkcjonariusze prowadzą czynności wobec właściciela posesji w kierunku naruszenia art. 35 ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt (zabicie/uśmiercenie zwierząt ze szczególnym okrucieństwem).
Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Więcej o sprawie w papierowym wydaniu "Tygodnika Nadwiślańskiego".
5 1
Tam powinna wjechać prokuratura i sprawdzić czy musiało do takiej tragedii dojść, przesłuchać wszystkich z policji, urzędu gminy, wójta, itd... jak ktoś wiedział wcześniej a nie reagował to zarzuty prokuratorskie i 25 lat więzienia.
2 0
Najgorsze że okoliczni mieszkańcy zgłaszali problem i to nie raz. I co ? Władza nic nie zrobiła . Młody pies został zamknięty . Puki chodził "samopas" upolował sobie jakąś kurke i dawał radę. :( Oby właściciel poniósł surowa karę. Ale jest to młody chłopak z problemami narkotykowymi więc zapewne ujdzie na sucho jak wszytsko do tej pory . W Polsce prawo związane z ochroną zwierząt praktycznie nie istnieje . Przykre strasznie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz