Zamknij

Miał pomagać podczas prac w lesie. Zamiast tego pił alkohol i rozbił auto kolegi

11:35, 01.04.2025 Aktualizacja: 11:38, 01.04.2025
Skomentuj

Niecodzienna sytuacja miała miejsce w poniedziałkowe przedpołudnie na terenie jednego z kompleksów leśnych w gminie Osiek (powiat staszowski).

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Osieku otrzymali sygnał o nietrzeźwym kierującym. 

– 62-letni mężczyzna przekazał mundurowym, że wspólnie ze swoim 49-letnim znajomym udał się do lasu na terenie Bukowej, gdzie mieli do wykonania prace. Po drodze kolega 62-latka spożywał alkohol, a gdy dotarli na miejsce stwierdził, że nic nie będzie robił i pozostanie w pojeździe. W tej sytuacji 62-latek sam udał się do lasu. W pewnym momencie zobaczył, że kolega odjeżdża jego samochodem. Właściciel fiata poszedł pieszo w stronę oddalającego się pojazdu. Po przejściu około kilometra, na drodze asfaltowej zauważył je, wywrócone na boku. W pojeździe, jak i w jego okolicy nikogo nie było - relacjonuje Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej Policji.

Skierowani na miejsce funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania „pomocnika” w pracach leśnych. Tam zastali 49-latka, którego poddali badaniu na stan trzeźwości. Mężczyzna ,,wydmuchał” 2,6 promila. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania.

49-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Fot. Policja Staszów

[ZT]220196[/ZT]

 

(rs)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%