Do zdarzenia doszło w minioną środę, 9 lipca, po godzinie 21 w jednej z sandomierskich galerii handlowych.
– Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że przez nieuwagę pozostawiła swój telefon na stoliku w części wspólnej obiektu. Kiedy wróciła po kilku minutach, urządzenia już nie było. 45-latka natychmiast zgłosiła sprawę ochronie, a ta powiadomiła policjantów – informuje mł. asp. Iwona Paluch, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Na miejsce skierowany został patrol. Dzięki zapisom z monitoringu, rozpytaniu świadków, jak również własnym spostrzeżeniom i wiedzy, funkcjonariusze ustalili, kto zabrał telefon. Jeszcze tego samego wieczoru policjanci dotarli do osoby podejrzewanej o kradzież.
– Okazało się, że telefon został zabrany przez klienta galerii, który zamiast przekazać zgubę ochronie lub zgłosić znalezisko – postanowił zatrzymać telefon dla siebie. Policjanci odzyskali urządzenie i przekazali je właścicielowi - dodaje I. Paluch.
W miniony piątek podejrzany o kradzieży 71-latek usłyszał zarzut. Mężczyzna poddał się dobrowolnie karze.
Senior otrzymał karę grzywny w kwocie 6 000 tysięcy złotych i musi ponieść koszty sądowe.
[ZT]223852[/ZT]
5 0
Jak złapali dziadka to jada do spodu kara 6 tys a jak zlapali złodzieja na weselu w Dworze na WIchrowym Wzgórzu to uznali ze wykroczenie (torebka około 2 tyś) i tylko mandat. Bo to miejscowy wiraszka.