W środę, kilka minut po godz. 10, staszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który na ul. 11 Listopada wymusił pierwszeństwo i który może znajdować się pod działaniem alkoholu.
– Na miejsce od razu skierowany został patrol. Zauważył on zaparkowane na ul. Langiewicza auto, za kierownicą, którego znajdował się 45-letni mieszkaniec miasta. W rozmowie zaprzeczał, aby jeździł autem, jednak ciepły silnik przeczył jego słowom. Dodatkowo świadek przyznał, że poruszał się za kierującym do momentu zaparkowania przez niego pojazdu - mówi st. asp. Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej policji.
Badanie stanu trzeźwości rozwiało wszelkie wątpliwości. 45-latek z toyoty miał w swoim organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
[ZT]226127[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz