Zamknij

Dodaj komentarz

Wypadek w Gorzycach. Jedna z ofiar w szpitalu, a pijany sprawca próbował uciec policjantom z radiowozu

Piotr Welanyk Piotr Welanyk 10:30, 27.12.2025 Aktualizacja: 10:32, 27.12.2025
Skomentuj Wypadek w Gorzycach Wypadek w Gorzycach

Do groźnego w skutkach wypadku doszło w piątek, 26 grudnia, na drodze krajowej nr 77, w Gorzycach, przy stacji paliw Orlen. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe.

[FOTORELACJA]11036[/FOTORELACJA]

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że koło godziny 19.40 osobowe Audi jadące od strony Stalowej Woli, podczas wjazdu na stację paliw, wymusiło pierwszeństwo przejazdu i zderzyło się z prawidłowo jadącą Hondą.

Kierowca Audi, który jechał ze sporą prędkością mimo fatalnych warunków drogowych i gołoledzi, wyszedł z rozbitego pojazdu o własnych siłach. Także trzy osoby jadące Hondą również zdołały wydostać się z samochodu przed przyjazdem służb.

Kobieta kierująca Hondą odczuwała dolegliwości związane z wypadkiem. Pierwszej pomocy udzielili jej ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego, którzy następnie przewieźli ją do szpitala.

Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że kierujący Audi mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Był agresywny w stosunku do funkcjonariuszy, odmawiał stosowania się do poleceń, a w pewnym momencie usiłował uciec z radiowozu. Doszło do szamotaniny z policjantami.

Policjanci z Komisariatu Policji z Gorzyc, którzy pierwsi byli na miejscu zdarzenia, obezwładnili mężczyznę, a następnie, skutego kajdankami, przewieźli do Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Czynności na miejscu wypadku prowadzili policjanci z tarnobrzeskiej „drogówki”. Przez jakiś czas, w miejscu zdarzenia obowiązywał ruch wahadłowy.

Jakie zarzuty usłyszy kierowca Audi na razie nie wiadomo. Mężczyzna został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań do wytrzeźwienia. Dopiero po tym będzie można podjąć dalsze czynności z jego udziałem.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%