Tarnobrzeg. Cztery kradzieże w jeden dzień. Łupami przekąski, spodnie, puder, alkohol

Wczoraj w Tarnobrzegu funkcjonariusze policji mieli sporo pracy w związku z kradzieżami. Łącznie ujęte zostały cztery osoby, przyłapane na "gorącym uczynku".

W czwartek, 7 maja, w południe policjanci interweniowali na miejscu kradzieży sklepowej przy ul. Plac Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu. Funkcjonariusze ustalili, że 33-letni mężczyzna, będąc w sklepie, zabrał z półki przekąski. Na kradzieży mężczyznę przyłapał pracownik, który na miejsce wezwał policjantów. Towar o wartości 30 zł, trafił z powrotem do sprzedaży. Za popełnione wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 zł.

Tego samego dnia przed godz. 16, policjanci zostali wezwani na miejsce kradzieży sklepowej do marketu przy ul. Sikorskiego w Tarnobrzegu. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta usiłowała wynieść ze stoiska spodnie. Towar, o wartości około 50 zł, wrócił do sklepu, a sprawczyni opuściła market 100 złotowym mandatem.

W innym sklepie młoda kobieta została ujęta na kradzieży pudru do twarzy. Policjanci, wyjaśniając okoliczności zdarzenia, nie mieli wątpliwości co do czynu sprawczyni, ponieważ nagrała ją sklepowa kamera. Podobnie jak pozostali, kobieta została ukarana mandatem.

Po godz. 21, do marketu spożywczego w Tarnobrzegu przyszedł mężczyzna, który ze stoiska z alkoholami, ukradł alkohol. Sprawca kradzieży dodatkowo nie miał zasłoniętych ust i nosa. Za popełnione wykroczenie i naruszenie obowiązujących ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, został ukarany mandatami  na kwotę 1000 zł.

Od stycznia 2020 r. tarnobrzescy policjanci odnotowali 134 przypadki kradzieży nieprzekraczających kwoty 500 złotych. Były to głównie kradzieże sklepowe, podczas których z półek znikały najczęściej alkohol, słodycze, kawy oraz kosmetyki.