Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej wydał oświadczenie w związku z wypowiedziami Sekretarza Stanu USA dotyczącymi przekazania polskich samolotów wojskowych Ukrainie.
"Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach Prezydenta i Rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Rammstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.
Rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO - posiadaczy samolotów MIG-29 - o podobne działanie".
Oznacza to, że Polska jest gotowa oddać swoje samoloty do dyspozycji USA. Niebawem z pewnością poznamy odpowiedź strony amerykańskiej. Wcześniej Sekretarz Stanu USA mówił, że tamtejszy rząd daje ""Zielone światło" dla państw NATO na dostarczenie myśliwców Ukrainie".
Obserwator07:59, 09.03.2022
0 0
Z moich obserwacji:
1) Polska ma obawy, że jeśli odda samoloty Ukrainie to Iwan Groźny (Władymir) uzna, ze Polska jest wmieszana w konflikt
2) Polska chce, aby to USA podjęły decyzje o przekazaniu samolotów dla Ukrainy
Cytat:
Premier RP Mateusz Morawiecki stwierdził we wtorek, że "jakiekolwiek decyzje o dostarczeniu broni ofensywnej powinny być podejmowane na poziomie całego NATO, jednogłośnie", a Polska nie może samodzielnie podjąć takiego kroku, bo nie jest stroną wojny w Ukrainie.
3) USA umywa ręce i uważają, że to suwerenna decyzja Polski
4) NATO boi się zadrzeć z Iwanem Groźnym.
Wnioski:
- odbijania piłeczki ciąg dalszy
- NATO nas nie obroni w razie konfliktu
(vide: rok 1939, kiedy to Polska została pozostawiona sama sobie, przez Zachód)
- Polska daje broń Ukrainie w postaci ręcznych wyrzutni i wtedy nie uważa, aby się wmieszała w konflikt, ale jeśli odda samoloty to już będzie wmieszana. Gdzie tu logika? 07:59, 09.03.2022