[FOTORELACJA]7149[/FOTORELACJA]
W słoneczną sobotę 20 lipca nad brzegiem Jeziora Tarnobrzeskiego rozegrano ekstremalne biegi Run Fit 2024. Podzielo je na trzy kategorie: kids, elite (dorośli) oraz military. W żadnej z nich chętnych nie brakowało.
Po młodszych biegaczach, którzy wyruszyli w trasę z przeszkodami o godz. 11, przyszedł czas na dorosłych uczestników. Im również nie brakowało entuzjazmu i ducha walki, choć tak naprawdę nie o zwycięstwo tu chodziło. Samo ukończenie biegu było nie lada osiągnięciem.
– Trasa była wymagająca, bo przygotowaliśmy ją z myślą o ostatnim biegu – military – mówi Krzysztof Kaczmarek, organizator biegu, który wspólnie z żoną Martą prowadzi w Tarnobrzegu Fitness Klub Fitneska
6-kilometrowa trasa wyznaczona została wzdłuż plaży. Zaczynała się w pobliżu Mariny i biegła w kierunku osiedla Miechocin. Wśród przeszkód było między innymi pokonywanie unoszących się na wodzie dmuchańców, czołganie się w błocie i bieg przez opony. Trzeba było też pokonać kanał dopływowy do jeziora, trzymając się zawieszonej nad nim liny. Na trasie oprócz organizatorów stali amerykańscy żołnierze stacjonujący w Nowej Dębie, którzy wskazywali uczestnikom drogę i przybijali z nimi "piątki", mówiąc przy tym: "Good job!". Ostatnim wyzwaniem, tuż przed metą, był basen wypełnionym wodą z lodem. Warunkiem ukończenia biegu było zanurzenie się w nim... łącznie z głową.
Na uczestników imprezy na mecie czekały nagrody i statuetki. Wśród panów pierwszy ukończył bieg Artur Rytlewski, drugi był Paweł Strojny, trzeci Łukasz Myl, czwarty Tobiasz Czach. W kategorii kobiet pierwsza przekroczyła linie mety Barbara Marciniak, druga była Paulina Fornek,trzecia Agata Szelech, czwarta zaś Lucyna Kutyło-Maliborska.
[ZT]213774[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz