[FOTORELACJA]10391[/FOTORELACJA]
Do Tarnobrzega na mistrzostwa przyjechały ekipy z całej Polski. Przyciągnęła je tu renoma imprezy organizowanej tradycyjnie w końcówce września. Nikt nie żałował, bo dopisało wszystko - od pogody, przez poziom sportowy, aż po frekwencje i świetną organizację imprezy.
Klub Kajakowy Jezioro Tarnobrzeg, mimo spartańskich warunków jakie posiada, osiąga coraz większe sukcesy. Także ekipy, które przyjechały rywalizować w Tarnobrzegu prezentowały wysoki poziom sportowy, więc być może mieliśmy okazję oglądać na wodach Jeziora Tarnobrzeskiego przyszłych olimpijczyków.
Rywalizacja sportowa była zacięta, dość silny wiatr dodatkowo podnosił poprzeczkę dla kajakarek i kajakarzy, nie wszystkim udało się ukończyć regaty, czasami walka kończyła się wywrotką kajaka. Choć tory regatowe wyznaczono w sporej odległości od brzegu, zagrożenia dla bezpieczeństwa uczestników nie było, bo nad wszystkim czuwali ratownicy WOPR na motorówkach.
Sportowej walce towarzyszył żywiołowy doping z brzegu, gdzie odbywał się prawdziwy sportowy piknik. Były kiełbaski i zupa dla uczestników i gości imprezy, leżaki, a także plażowe atrakcje, z czego szczególnie chętnie korzystali przyjezdni, zafascynowani czystością wody w Jeziorze Tarnobrzeskim.
Podczas imprezy dużo mówiono o planach rozwoju kajakowej stanicy w Tarnobrzegu. Prowadzący konferansjerkę podczas imprezy Norbert Mastalerz, przewodniczący Rady Miasta, "werbował" kolejnych zwolenników rozwoju tego miejsca, zarówno spośród tarnobrzeskich radnych, którzy licznie przybyli nad jezioro, jak i miejskich urzędników.
Tegoroczne mistrzostwa Podkarpacia w kajakarstwie zbiegają się z obchodami 60-lecia kajakarstwa w Tarnobrzegu. Podczas imprezy przypominano zaszczytną historię tarnobrzeskich "kajaków" i podkreślano, że obecny Klub Kajakowy Jezioro Tarnobrzeg godnie nawiązuje do tych tradycji.
Zwycięzcy wszystkich 30. rozegranych regat otrzymali pamiątkowe medale i nagrody. Uhonorowano też osoby wspierające tarnobrzeskie kajakarstwo.
[ZT]225716[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Piotr Welanyk [email protected]