Jakiś czas temu Łukasz Jajko kupił parcelę w Tarnobrzegu-Mokrzyszowie. Miał na niej stanąć budynek handlowo-usługowy. Planował przeznaczyć go na prowadzoną wspólnie z bratem, Marcinem, działalność gospodarczą. Niespodziewanie jednak budowlane plany braci zostały zablokowane, bowiem jeden z mieszkańców Mokrzyszowa urządził sobie na ich działce składowisko odpadów, a dokładniej potłuczonych szyb okiennych.
Właściciele działki zgłosili jakiś czas temu w urzędzie miasta zamiar postawienia budynku garażowego, zaczęli załatwiać formalności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę i gromadzić materiał budowlany. W lutym podpisali umowę na budowę garażu, a w marcu wszystko stanęło w miejscu, ponieważ wynajęty przez nich do równania terenu operator koparki natknął się na duże ilości szkła. Część była widoczna, a część znajdowała się pod powierzchnią ziemi. Bracia przeprowadzili szybkie dochodzenie i wkrótce dowiedzieli się, kto podrzucił im kłopotliwy "prezent"...
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz