Wciąż nie ma jednoznacznej decyzji w sprawie przyszłości Zakładu Konstrukcji Stalowych w Rudniku nad Sanem. Zakład miał zmienić właściciela, ale wciąż należy do spółki giełdowej Polimex-Mostostal. Według informacji, która pojawiła się wiosną br., rudnicki ZKS miał przejść w ręce nowego właściciela.
Na przełomie marca i kwietnia zawarto w tej sprawie umowę przedwstępną ze spółką TMT Trading. Umowa miała zostać sfinalizowana najpóźniej do końca września 2014 r.
- Rozpocznie się nowy rozdział w działalności rudnickiego Zakładu Konstrukcji Stalowych. Miasto odetchnęło z ulgą - to jest pewne. Czekamy, jak nowi właściciele poprowadzą zakład. Życzymy im, i załodze ZKS w Rudniku, jak najlepiej i czekamy, jak ułoży się współpraca. Rynek konstrukcji stalowych jest trudny. Będzie potrzeba nam wiele szczęścia. Wiążemy duże nadzieje z nowymi właścicielami - mówił nam w kwietniu burmistrz Waldemar Grochowski.
Ale w przyrzeczonym terminie umowa nie została podpisana. Nasz Czytelnik, zaniepokojony przedłużającym się stanem niepewności, pyta, co dalej z tym wciąż największym w rudnickiej gminie zakładem przemysłowym, któremu w kwietniu 2013 roku groziła likwidacja. "Pół roku temu pisaliście, że sprawa przyszłości naszej firmy pod nowym właścicielem jest już pewna. A tutaj połowa listopada i dalej nie wiadomo, co z nami będzie. Nie wiedzą w dyrekcji, ani w związkach zawodowych, czy nasz zakład przypadkiem nie zostanie ostatecznie "zrestrukturyzowany". Jaki los nasz czeka?" - pytał w liście do naszej redakcji mieszkaniec Rudnika nad Sanem.
Zwróciliśmy się więc do obecnego właściciela zakładu w Rudniku - spółki Polimex-Mostostal. Zapytaliśmy, dlaczego w terminie do 30 września br. nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży ZKS? I czy wciąż Px-M liczy na sprzedaż Zakładu spółce TMT Trading. Oraz czy w przypadku fiaska negocjacji rozważy likwidację ZKS w Rudniku nad Sanem. (...)
Piotr Niemiec
Więcej w papierowym wydaniu "TN".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz