Zamknij

Tarnobrzeg. Urząd Miasta każe szkołom liczyć opiekunów dzieci. Po co?

16:01, 22.06.2021 wel Aktualizacja: 08:37, 23.06.2021
Skomentuj

Tarnobrzeski magistrat przystąpił do akcji weryfikowania prawdziwości złożonych przez mieszkańców deklaracji śmieciowych. Sam cel akcji nie budzi wątpliwości - z "systemu" zniknęło kilka tysięcy mieszkańców, a za unikających płacenia koszty ponoszą ci uczciwi. Jednak metody jakie zastosował Urząd Miasta są mocno kontrowersyjne. Dane do weryfikacji próbuje się pozyskiwać m.in. w szkołach, Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i w Tarnobrzeskich Wodociągach.

O tym, że tarnobrzeskie szkoły otrzymały pismo, w którym zostały zobowiązane do wypełnienia przez wychowawców specjalnie przygotowanej tabeli, poinformowali nas Czytelnicy "Tygodnika Nadwislańskiego".

"W związku z pismem prezydenta miasta dotyczącym weryfikacji danych zawartych w deklaracjach o wysokości opłat za gospodarowanie opłatami składanych przez mieszkańców Tarnobrzega, zobowiązuję wszystkich wychowawców do uzupełnienia tabeli załączonej w linku z dnia 21 czerwca. Działanie to pozostawiam bez komentarza. Jednak aby wywiązać się z tego zadania, muszę uzyskać od Państwa dane. W związku z tym proszę o wysyłanie do mnie wiadomości zawierającej liczbę opiekunów mieszkających z uczniem: 1 czy 2" - napisał jeden z dyrektorów tarnobrzeskich szkół w mailu do nauczycieli.

Pismo, firmowane przez prezydenta miasta, przygotował Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska.

- To prawda, przygotowaliśmy takie pismo. O tym, że będziemy weryfikować prawdziwość składanych deklaracji "śmieciowych" informowaliśmy publicznie już dawno. Robimy to za pośrednictwem wszystkich dostępnych nam źródeł, również poprzez szkoły, ale też MOPR i Wodociągi. Akcja jest zgodna z prawem, konsultowaliśmy ją ze specjalistą od stosowania przepisów RODO. Mieści się ona w pełni w wymienionym w ustawie o RODO pojęciu interesu publicznego - mówi Piotr Pawlik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska.

Jak tłumaczy P. Pawlik, dane z wielu źródeł są następnie weryfikowane za pośrednictwem specjalnej aplikacji, która ma wyłapać niezgodności pomiędzy stanem faktycznym, a złożonymi deklaracjami.

- To są dane, które są w posiadaniu urzędu i urząd może z nich korzystać. Takie same akcje prowadzone są w wielu miastach w Polsce - zapewnia P. Pawlik.

Kwestią otwartą pozostaje jednak, czy wykorzystanie danych z systemu oświatowego jest zgodne z prawem. Zdaniem specjalisty od RODO z Urzędu Miasta w Tarnobrzegu tak. Jednak w Chełmie, gdzie przeprowadzano identyczną akcję, po jej ujawnieniu, przeciwnicy tak daleko posuniętej inwigilacji przytoczyli opinię prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który stwierdził, że przetwarzanie danych z miejskiego systemu oświaty jest niezgodne z prawem. Ostatecznie Urząd Miasta w Chełmie wycofał się z akcji.

-Nie zgadzamy się na wykorzystywanie szkół do inwigilacji mieszkańców. To nie "Wielki Brat" - mówią zbulwersowani rodzice uczniów.

Do tematu wrócimy

(wel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

AnnaAnna

0 0

bardzo dobrze,kto zameldowany,to płacić 20:48, 22.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

obywatel płacącyobywatel płacący

0 0

Jeśli wynosi śmieci do kubła to powinien opłatę wnosić, jeśli nie wynosi bo jest poza granicami kraju to dlaczego ma płacić za coś z czego nie korzysta. 08:28, 23.06.2021


reo

GośćGość

0 0

Każdy powinien płacić za śmierci powinna być ustawa jak nie płaci to złodziej 08:14, 23.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pozdrawiampozdrawiam

0 0

pzrewidywana liczba ludnosci tarnobrzegu za 20 lat to okolo 20 tysiecy 08:36, 24.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%