Zamknij

Eskimos wreszcie zapłacił za jabłka

08:50, 20.05.2019 MPlaza Aktualizacja: 09:40, 20.05.2019
Skomentuj

POWIAT SANDOMIERSKI. Właściciele skupów i sadownicy z Sandomierszczyzny dostali wreszcie pieniądze od firmy Eskimos za owoce dostarczone w ramach rządowego programu stabilizacji cen jabłek. Batalia o zapłatę trwała ponad pół roku.

Program stabilizacji cen, czyli interwencyjny skup, przypomnijmy, został wprowadzony przez ministerstwo rolnictwa w reakcji na bardzo niskie ceny jabłek w 2018 roku, po wyjątkowo urodzajnym sezonie. Realizację programu powierzono spółce Eskimos, która zaproponowała stawki dwu-, a nawet trzykrotnie wyższe od oferowanych wtedy przez zakłady przetwórcze - od 25 do 30 groszy.

Rzeczywistość okazała się jednak mniej optymistyczna.

- Na pewno po raz drugi nie wszedłbym w taki kontrakt. Nie powinno się powierzać interwencyjnego skupu takiej firmie jak Eskimos. Sprawa kosztowała mnie mnóstwo nerwów. Straciłem co najmniej kilku klientów  - mówi Mirosław Drab, właściciel skupu owoców w Głazowie w gminie Obrazów.

Poseł Marek Kwitek, członek Sejmowej Komisji Rolnictwa uważa, że ostatecznie, mimo problemów, program był korzystny dla sadowników.

W ramach interwencyjnego skupu w powiecie sandomierskim zostało kupionych około 60 tysięcy ton jabłek przemysłowych.

Więcej w papierowym wydaniu TN.

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%