- Toniemy w błocie i kałużach - skarżą się mieszkańcy Błonia w gminie Koprzywnica. Droga przebiegająca przez tę wioskę jest rozkopana z powodu budowy kanalizacji. Inwestycja wymaga przeprojektowania. Związanych z nią problemów jest zresztą znacznie więcej. Nad gminą zawisło widmo konieczności zwrotu gigantycznej unijnej dotacji, a to mogłoby skutkować jej upadłością.
Budowa kanalizacji to jedna z największych, zarazem najdroższych inwestycji koprzywnickiej gminy, nie tylko ostatnich lat. Gdy w 2016 roku udało się zdobyć na nią fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego, odtrąbiono sukces. Szybko jednak pojawiły się problemy. Z każdym miesiącem, czy raczej niemal z każdym kilometrem sieci, piętrzą się one coraz bardziej...
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz