Po raz ostatni pojawiła się przy stole jako zawodniczka KTS-u w 8. kolejce sezonu zasadniczego 2024/2025. W meczu przeciwko English Perfect AZS UWM Olsztyn pokonała Aleksandrę Jarkowską 3:2 – kończąc tym samym swoją karierę sportową w barwach Tarnobrzega zwycięstwem.
Decyzja o odejściu z zespołu nie była łatwa, ale – jak przyznaje zawodniczka – wymusił ją stan zdrowia. „Bardzo mi przykro i przepraszam wszystkich za to, że nie mogłam być z drużyną podczas tych ostatnich, najważniejszych meczów. Zdrowie zmusiło mnie do pozostania w domu. Po prostu nie mogłam wtedy być z wami” – mówi w poruszającym nagraniu pożegnalnym.
W Tarnobrzegu dojrzewała jako zawodniczka i jako człowiek. „Miałam tu okazję wzrastać sportowo, uczyć się pingpongowego rzemiosła od świetnych zawodniczek – bardzo zróżnicowanych technicznie, mentalnie, a przede wszystkim charakterologicznie. Śledziłam od podszewki, jak rodzi się sukces. To były bezcenne lekcje.”
Na razie priorytetem dla niej jest życie rodzinne. „W maju powitałam na świecie moją drugą córeczkę, Adelkę. Teraz przede mną być może najtrudniejsze zadanie – wychować dzieci na porządnych ludzi” – mówi.
Na koniec swojej wypowiedzi nie kryje wzruszenia: „Dziękuję za każde dobre słowo, gest, rozmowę, za doping i wiarę w klub i we mnie. Przede wszystkim – za zaufanie, którym cieszyłam się przez wiele lat. Mam nadzieję, że jeszcze wrócę do sportu, który nadal kocham i któremu tyle zawdzięczam.”
0 0
Nieliczna Polka w zespole- szkoda.