Afirmują życie, a zarazem skłaniają do kontemplacji, urzekają kolorami i niezwykłą świetlistością - takie są obrazy staszowskiej artystki Lucyny Gozdek. Można je teraz podziwiać w Domu Długosza w Sandomierzu.
Wystawa zatytułowana "Metafory" towarzyszy obchodom jubileuszu 120-lecia Muzeum Diecezjalnego. Została ona otwarta uroczyście w piątkowe popołudnie. Wernisaż zgromadził wielu uczestników - przedstawicieli władz, duchownych, przyjaciół artystki i innych miłośników sztuki.
Na ekspozycji prezentowane są szklane instalacje przestrzenne oraz obrazy łączące malarstwo ze szkłem. To połączenie nieprzypadkowe - Lucyna Gozdek wraz z mężem prowadzi firmę produkującą między innymi bombki choinkowe.
W pracach dominują dwa motywy. Jeden z nich to rower, w Sandomierzu - jak przypomniała artystka - kojarzący się przede wszystkim z kręconym tutaj serialem "Ojciec Mateusz". Drugim są kwiaty, które teraz, na przełomie wiosny i lata, można podziwiać w pełni ich piękna.
- Samo patrzenie na kwiaty, na ich kolory, nastraja nas pozytywnie. Obrazy z rowerami skłaniają do zastanowienia się nad tym, co robimy i dokąd podążamy. Mam nadzieję, że jeśli ktoś jest bardzo zmęczony, może odpocząć przy moich obrazach, zatrzymać się na moment, złapać oddech od codziennego zabiegania, pomyśleć i wyciszyć się, a potem poczuć radość, siłę i mocny optymizm - powiedziała artystka.
Dr Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego zauważyła, że prace Lucyny Gozdek, oszczędne w detale, zachęcają do kontemplacji, ale też do ogromnej afirmacji życia. Zwróciła również uwagę na niezwykłą świetlistość obrazów artystki. - Jest w tej twórczości coś magicznego, jakaś niewidoczna siła, która zmusza do wpatrywania się w szklane elementy. Zachęcam, aby przyjść na wystawę w południe, kiedy wpadające przez okno promienie słońca zdają się tańczyć i ocieplają tym swoim blaskiem nie tylko obrazy, ale przede wszystkim przestrzenne instalacje - mówiła pani kustosz.
Pomysłodawcą wystawy był biskup Krzysztof Nitkiewicz. Przyznał on, że inspiracją były prace, które zobaczył, zwiedzając wraz z arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim staszowską fabrykę bombek. - Na terenie diecezji mamy różne skarby, o których wiele osób nie wie. Jeśli taki skarb pokażemy w muzeum, wówczas turyści z całej Polski i zagranicy będą mogli cieszyć nim oczy, a jednocześnie sławić imię Sandomierza. Jednakże sztuka ma przede wszystkim wymiar ewangelizacyjny. Jeśli nawet dzieła nie mają wprost charakteru sakralnego, to piękno zawsze prowadzi do Boga - zaznaczył hierarcha.
Uczestnicy wernisażu wyrażali podziw dla prac Lucyny Gozdek. Mówili także o ujmującej osobowości artystki oraz jej działalności dobroczynnej. Wspominał o tym między innymi poseł Kazimierz Gołojuch z Podkarpacia.
Leszek Kopeć, burmistrz Staszowa przyznał, że dostrzega w jej twórczości wielką pasję i serce. - To niezwykła osoba, nasz mecenas sztuki na cały świat. Gdy tylko wyremontujemy ratusz w Staszowie, w jednej z sal będzie można zobaczyć prace Lucyny Gozdek - dodał gospodarz miasta.
Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza pochwalił pomysł wprowadzenia sztuki nowoczesnej do Muzeum Diecezjalnego. Obiecał, że miasto będzie promować tę wystawę.
Ekspozycję można oglądać do końca sierpnia.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz