Zamknij

Podwyżki dla mieszkańców, przywileje dla turystów. Sandomierzanin pyta o ulicę Forteczną

13:24, 13.01.2023 mp Aktualizacja: 13:34, 13.01.2023
Skomentuj mp mp

– Mieszkańcy Sandomierza muszą o 100 procent więcej niż do tej pory zapłacić za roczny abonament parkingowy. Tymczasem sporą grupę turystów zwalnia się z opłat. Miasto rezygnuje z niemałych dochodów – mówi Jerzy Sałata, lokalny przedsiębiorca.

Chodzi o ulicę Forteczną, znajdującą się nieopodal staromiejskiego Rynku. Przy wjeździe stoi znak informujący o parkingu, zastrzegający jednocześnie, że jest on przeznaczony dla mieszkańców ulic Fortecznej i Sokolnickiego oraz gości kwater prywatnych. To miejsce nie jest objęte płatną strefą parkowania. Jerzy Sałata zauważa, iż jest to jedyna część Starego Miasta, gdzie wprowadzono takie rozwiązanie, co oznacza, że turystów zatrzymujących się w obiektach noclegowych na ulicy Fortecznej oraz jej mieszkańców traktuje się w szczególny sposób. Inni nie mają takiego przywileju, muszą płacić.     

– Na ulicy Fortecznej znajduje się około 10 kwater. Czasami stoi tam po 30 samochodów jednocześnie. Gdyby pobierano opłaty, jak w innych miejscach, miasto mogłoby zyskać kilkadziesiąt tysięcy złotych w skali roku. Władze rezygnują jednak z takich dochodów, zamiast tego wolą sięgnąć po raz kolejny do kieszeni mieszkańców – dodaje Jerzy Sałata.

Sandomierzanin podkreśla, że zasygnalizował już problem burmistrzowi. Rozmowa nie przyniosła jednak efektu.    

Michał Mendak, rzecznik burmistrza Marcina Marca potwierdza, że rozmowa się odbyła. Przypomina jednocześnie, że zasady dotyczące parkowania i abonamentów, między innymi na Fortecznej, zostały przyjęte w poprzedniej kadencji samorządu. Szczególne zasady obowiązujące na tej ulicy wynikają z jej charakteru. – Droga jest ciasna. Gdybyśmy otworzyli ulicę Forteczną w opcji parkingu dostępnego dla wszystkich i postawili tam parkomat , mogłoby pojawić się tam więcej samochodów, zwłaszcza w szczycie sezonu, i mogłoby dojść do sytuacji, że służby ratunkowe będą miały utrudniony dojazd. Obowiązujące zasady to wypracowany kompromis. Dzisiaj trudno byłoby odbierać mieszkańcom ułatwienie, jakie wcześniej wdrożono, i wprowadzić na przykład opłaty parkingowe. Trudno też zmusić osoby prowadzące tam działalność gospodarczą, żeby wykupywały miejsca parkingowe dla gości. Mogłoby się również okazać, że miejsc jest zbyt mało i mógłby w związku z tym pojawić się konflikt – tłumaczy Michał Mendak.

Rzecznik dodaje, iż miasto ma świadomość, że sytuacja związana z miejscami parkingowymi na starówce nie jest idealna, ale jest optymalna na miarę możliwości.

Od początku roku abonament mieszkańca kosztuje w Sandomierzu 80 złotych.   

(mp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

IgoIgo

2 0

To sałata ma rację a nie menda 07:12, 14.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%