Tabliczka umieszczona w Uchu Igielnym i mur sąsiadujący z tym przejściem, jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Sandomierzu, są od pewnego czasu pomazane. – Przechodzi tamtędy wielu mieszkańców naszego miasta i turystów. Przyjezdni na pewno chcieliby przeczytać, co jest napisane na tablicy. Muszą jednak „podziwiać” bazgroły – powiedział czytelnik, który zwrócił uwagę na tę sprawę.
Na tablicy umieszczonej w Furcie Dominikańskiej widnieje cytat z powieści Wiesława Myśliwskiego „Ucho Igielne”, odnoszący się do tego miejsca. Teraz tabliczka ta, podobnie jak fragment muru, jest pokryta bazgrołami. Pan Janusz, który skontaktował się z redakcją „Tygodnika Nadwiślańskiego”, podkreślił, iż zdaje sobie sprawę z tego, że podobnych aktów wandalizmu jest sporo i nie sposób ich uniknąć. Zastanawia go jednak to, dlaczego w Uchu Igielnym, jednym z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsc w Sandomierzu, w którym mnóstwo osób się fotografuje, na dodatek znajdującym się obok magistratu, efekty działalności wandali widoczne są tak długo, co najmniej od dwóch tygodni.
Przekazaliśmy te uwagi Michałowi Mendakowi, rzecznikowi burmistrza Sandomierza. Dziękując za sygnał, rzecznik zapewnił, że napisy zostaną usunięte najszybciej jak będzie to możliwe.
0 1
wojewodzkie ucho igielne w tarnobrzegu z z siedziba w sandomierzu