Ptactwo prezentuje 34 członków Sandomierskiego Związku Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego.
Szymon Żyła przywiózł na wystawę między innymi gołębie rasy garłacz pomorski i king.
– Garłacz ma świetną, prawie pionową postawę, obrośnięte łapcie. Jego cechą charakterystyczną jest napełnione powietrzem wole – opowiadał hodowca. – Natomiast king, jak wskazuje nazwa, to jedna z największych i najcięższych ras gołębi. Te ptaki mają półokrągłą budowę, krótki ogonek i szeroką głowę. To bardzo wdzięczny okaz.
Grzegorz Adamski, prezes Sandomierskiego Związku Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego jest miłośnikiem gołębia chińskiego. – Hoduję ptaki tej rasy od dziecka. Mają bardzo miłe, spokojne usposobienie. Lubią się prezentować – mówił pan Grzegorz.
Okazy z jego hodowli kilkakrotnie zdobywały na wystawach mistrzostwo Polski. Niemal zawsze wracają z tytułami wicemistrzowskimi.
Ulubioną rasą Patryka Żyły jest natomiast gołoszyjka rumuńska. Jego okazy również zdobywały wielokrotnie mistrzostwo Polski. Ale mężczyzna hoduje także inne ptactwo – bażanty i kury ozdobne, papugi egzotyczne. Na wystawie z dumą prezentuje między innymi karzełka łapciowatego porcelanowego.
Podziw wśród oglądających budzą pochodzące z jego hodowli króliki rasy rex dalmatyński trójbarwny.
Prezentowane ptactwo jest poddawane ocenie. Sędziowie oceniają niemal każdy szczegół wyglądu danego ptaka.
– Każda rasa ma swój opracowany wzorzec, podobnie jak na wystawach psów czy kotów. Sędzia, który ma uprawnienia do oceniania danej rasy lub danej grupy, bierze pod uwagę cechy ze wzorca. We wzorcu rasy ujęte są między innymi: figura, postawa, głowa, dziób, oko. Zatem gołąb jest poddawany ocenie od czubka dzioba po koniec ogona. Są cechy podstawowe danej rasy, czyli ważniejsze, i te, które mniej są brane pod uwagę, czyli w jednej zwracamy uwagę przede wszystkim na głowę, a w innej na przykład na barwę. U gołębi strukturalnych najważniejsze są pióra. To na przykład loczek czy perukarz, gdzie struktura pióra jest genetycznie zmodyfikowana przez setki lat krzyżowania ras – wyjaśnił sędzia Piotr Gruca.
Grzegorz Adamski zaznaczył, że sandomierski związek ma na swoim koncie dużo sukcesów. – Są w nim hodowcy, których gołębie kilkakrotnie zdobywały mistrzostwo Polski. Mamy również w naszych szeregach młode osoby, które się uczą – podkreślił prezes.
Atrakcją trwającej wystawy, szczególnie dla najmłodszych, jest kucyk oraz dwie młode kózki rasy sandomierskiej.
Poczęstunek przygotowały członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Wyszmontowa.
Wystawa została zorganizowana w jednym z budynków do praktycznej nauki zawodu w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego. Dzisiaj ( w sobotę) będzie czynna do godziny 17, zaś w niedzielę od 7 do 16.
[FOTORELACJA]5290[/FOTORELACJA]
[ZT]206644[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz