Na przetarg na realizację inwestycji w trybie „zaprojektuj – zbuduj” wpłynęło kilka ofert, z których tylko jedna mieściła się w kwocie, jaką miasto przeznaczyło na Zaleśną bis, czyli 14,4 mln zł. Ta oferta opiewała na niecałe 14 mln zł. Kolejna najtańsza propozycja sięgała 18 mln zł, zaś najdroższa – aż 23 mln zł.
– Wykonawca, który złożył najtańszą ofertę przekazał nam telefonicznie informację, że nie podpisze umowy. W związku z tym, że nie mamy już czasu na kolejny przetarg, musimy dokonać zmiany przeznaczenia promesy tak, aby tych prawie 15 mln zł, które otrzymaliśmy w ramach Polskiego Ładu nie zwracać – powiedział burmistrz Paweł Niedźwiedź.
Kilometrowa droga miała w dużej części biec nowym śladem, po gruntach miejskich, od skrzyżowania z ulicą Zaleśną w kierunku Trześniowskiej. Miała mieć chodniki i oświetlenie.
Burmistrz przyznał, że drogi o takim przebiegu, jaki zaproponowały poprzednie władze miasta, nie będzie.
– Mamy parę pomysłów. Pracujemy nad nimi. Chcielibyśmy, żeby pieniądze – w związku z programem, który nakłada na nas pewne obowiązki – zostały przeznaczone na budowę dróg w rejonie ulicy Zaleśnej, ale także Holowniczej, gdzie również mamy prawie 9 hektarów gruntu. Chcemy skupić się na tych drogach, które tam istnieją – zaznaczył burmistrz.
Paweł Niedźwiedź przypomniał, że miasto otrzymało promesę na Zaleśną bis w październiku 2023 roku. W styczniu 2024 roku zawarło umowę na przygotowanie niezbędnego w przypadku systemu „zaprojektuj-zbuduj” programu funkcjonalno-użytkowego. Wykonawca dotrzymał terminu i 30 maja złożył program, który kosztował magistrat prawie 60 tys. zł. Przetarg został ogłoszony 13 czerwca.
Paweł Niedźwiedź podkreślił, że jest to już drugi przypadek, kiedy miasto „buduje drogi palcem po mapie”. Pierwszym była miniobwodnica osiedla Okrzei, gdzie nie udało się rozstrzygnąć, z powodu zbyt drogich ofert, trzech przetargów.
Teraz, gdy korkuje się ulica Trześniowska czy Lwowska, kierowcy korzystają z wąskiej, krętej, pozbawionej chodników Zaleśnej.
Więcej na ten temat będzie można przeczytać w "Tygodniku Nadwiślańskim".
[ZT]213448[/ZT]
zjednoczone stronni15:19, 12.07.2024
panie niedzwiedziu jakos panu niewychodzi to burmistrzowanie
Polska15:59, 12.07.2024
I bardzo *%#)!& dobrze , tam chodniki nie są potrzebne do tego samochody denerwują ludzi którzy mieszkają obok . Kto w ogóle wpadł na tak poj*** pomysł?
San 05:56, 13.07.2024
Ale czy firmy startujące w przetargach nie wpłacaja jakiegoś wadium? Przecież innaczej można rozkaładać każdy przetarg bez konsekwencji!!! Niedźwiedź przestanań SCIEMNIAĆ bo to przetargi już za twojej kadencji.
Leonard14:22, 15.07.2024
Na ulicy Zalesnej oprócz braku chodników panuje ciągły nieład. Zarośnięty chaszczami kanał oraz przylegające do niego tereny które podziwiają przejeżdżające auta. Mieszkańcy sami dbają o porządek przed swoimi posesjami bo wstyd
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Nieprawda, burmistrz bardzo dobrze tańczy.
2 0
Niestety niespełniona Joanno nie masz szans. Bo Burmistrz to tylko w parze z PIWNIKIEM.