Dużo do myślenia daje jednak komunikat na stronie jednej ze świątyń. Wynika z niego, że w mszach świętych uczestniczyło tylko 16 procent ogółu parafian. „Wynik jest zatrważający. (...) To pokazuje jak zdecydowana większość parafian lekceważy niedzielną eucharystię, ignorując najważniejszy chrześcijański obowiązek”.
Zuza04:01, 31.10.2024
A to trzeba było za pandemii nie być tak wyrywnym przed szereg bardziej niż rząd. Było za poprzedniej kadencji przeora nie stawiać zakazu wjazdu w przedsionku,bo przecież do świątyni nikt autem nie wyjeżdża. Było nie grodzić ławek taśmą budowlaną, wpuścić Wii osób,bo takie same limity to były w mniejszych kościołach i nie straszyć wezwaniem policji za przebywanie na placu. Na triduum paschalne kościół był zamknięty dla wiernych,że względu na większą ilość osób do obsługi liturgii choć było głośno mówione że może być pięć osób oprócz służby liturgicznej,do spowiedzi trzeba było umawiać się telefonicznie,chore to wszystko.To dzisiaj jest żniwo ...Mowa o swiatyni każdy wie której Przykre to było a dzisiaj procentuje 04:01, 31.10.2024
ateista07:57, 31.10.2024
2 1
Jeśli to co opisane powyżej działo się kiedy covid szalał to czemu się dziwisz? Wszelkie środki ostrożności są zawsze mile widziane.
Przyczyna spadku wiernych w kościele jest inna. Patrz to co piszą o księżach w necie , mówią w telewizji i co się w nim wyprawia. 07:57, 31.10.2024