– Port Kultury się sypie. Każdy, kto był w tym budynku, wie, że remont jest konieczny – mówi burmistrz Paweł Niedźwiedź.
Budynek przy ulicy Portowej został postawiony w latach 60. ubiegłego wieku na podmokłym terenie. Po większych opadach zalewane są piwnice, poza tym Port Kultury osiada, wskutek czego na ścianach pojawiają się pęknięcia. Kolejnym problemem jest przeciekający dach.
Na początku tego tygodnia miasto złożyło do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wniosek o dofinansowanie prac polegających na modernizacji systemu grzewczego, dociepleniu ścian, fundamentów, stropów, wymianie drzwi i okien oraz montażu instalacji fotowoltaicznej wraz z magazynem energii. Koszt realizacji projektu to prawie 6,3 mln zł, natomiast koszty kwalifikowane zostały oszacowane na 5 mln zł.
– Mamy informację o dużej szansie na dofinansowanie. Planowane inwestycje są ważne również dlatego, że dzięki nim zmniejszą się koszty ogrzewania budynku – podkreślił Paweł Niedźwiedź.
Z programu unijnego FEnIKS samorząd ubiega się o pieniądze między innymi na przebudowę łazienek wraz z dostosowaniem ich do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz remont tarasów i chodników przy obiekcie. Jeśli plany się powiodą, zmieni się, i to mocno, sala widowiskowa. Zaplanowane zostały tam takie prace, jak: wymiana siedzeń, okotarowanie sceny oraz montaż mostu oświetleniowego i pętli indukcyjnej, która ułatwi odbiór wydarzeń osobom niedosłyszącym. Natomiast w sali kameralnej miałyby się pojawić nowe lustra i drążek baletowy.
[ZT]219442[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz