Wykłady, dyskusje oraz targi. 33. Spotkanie Sadownicze odbywa się w Sandomierzu [ZDJĘCIA]

O najważniejszych problemach trapiących plantatorów oraz o nowościach w uprawie i ochronie rozmawiają uczestnicy trwających w Sandomierzu 33. Spotkań Sadowniczych. Wykładom i dyskusjom towarzyszy, jak co roku, część wystawiennicza.  

[FOTORELACJA]8734[/FOTORELACJA]

Wydarzenie odbywające się w hali przy ulicy Aleksandra Patkowskiego ściągnęło sadowników z całego regionu. Dzisiaj (w środę, 19 lutego) w czasie oficjalnego otwarcia wręczone zostały, przyznane z inicjatywy Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, odznaczenia honorowe „Zasłużony dla rolnictwa”. Otrzymali je Jacek Brol i Grzegorz Basakowski.

Michał Skotnicki, wicewojewoda świętokrzyski i sadownik podkreślił, że sandomierskie spotkania to istotne wydarzenie dla regionu. – Sadownictwo stanowi ważną część produkcji rolniczej w naszym województwie. Rok 2024 był bardzo niekorzystny dla producentów z powodu anomalii pogodowych. Spotykamy się jednak z nadzieją. Sadownik musi zawsze mieć nadzieję i optymizm w swoim działaniu – powiedział wicewojewoda.

Tematyka konferencji koncentruje się wokół bieżących problemów sadownictwa i jego przyszłości. Dokładnej analizie poddano obecną sytuację na rynku jabłek, szczególnie w kontekście niskich ich zbiorów w rejonie Sandomierza i Lublina. Prelegenci mówili również między innymi o możliwościach ograniczania strat powodowanych przez przymrozki oraz o tym, jakie odmiany pozwoliły w ostatnim sezonie zarobić plantatorom, a które ich rozczarowały.

– W mojej opinii sadownictwo jest w Polsce rozwinięte w dużej części lepiej niż zachodnioeuropejskie. Zwróćmy uwagę na to, że w kolebce sadownictwa europejskiego, czyli Holandii, powierzchnia sadów się zmniejszyła, a w Polsce nadal rośnie. Być może w naszym kraju maleje liczba gospodarstw sadowniczych, ale sama produkcja jabłek rośnie, przekracza 5 mln ton – powiedział Krzysztof Kulawik z firmy Leaf Media, organizator wydarzenia.

Opłacalność produkcji i znalezienie rynków zbytu dla naszych owoców to, zdaniem sadowników i ekspertów, najpoważniejsze wyzwanie. – Jesteśmy największym eksporterem jabłek na świecie i trzecim ich producentem. To wyzwanie, zwłaszcza wobec braku handlu z naszym od niedawna głównym odbiorcą, czyli z Rosją – przyznał Krzysztof Kulawik.

W części wystawienniczej można zapoznać się z ofertą około 50 firm produkujących maszyny i środki ochrony roślin oraz firm doradczych. Są również szkółkarze. Michał Bijak z okolic Sandomierza podkreślił, że obecnie sadownicy świadomie podchodzą do kwestii nasadzeń, starannie dobierają odmiany. – Na stanowiska narażone na wiosenne przymrozki dobierają odmiany, które później kwitną i są bardziej odporne na mróz. Dzisiaj sadownik nie przychodzi kupić drzewka, tylko przychodzi po konkretną odmianę pod konkretną kwaterę – mówił szkółkarz.

Michał Bijak dodał, że najpopularniejszymi odmianami na całym świecie są Gala, Red Delicious i Golden Delicious. W naszym kraju do tej grupy należy także Prince. – Nowością, którą wprowadzamy w naszej szkółce, jest Fuji. Jest to odmiana światowa, natomiast na polskim rynku jeszcze mało rozpoznawalna, ale coraz więcej sadowników o nią pyta, ponieważ jest bardzo smaczna, twarda i słodka tak jak Gala – opowiadał przedsiębiorca.    

Drugi dzień Spotkania Sadowniczego (czwartek, 20 lutego) rozpocznie się o godzinie 10. Karol Pajewski podejmie się próby odpowiedzi na pytanie, czy trend na wysokie ceny jabłek przemysłowych się utrzyma. Marcin Piesiewicz przeanalizuje sezon 2024 w uprawie Gali. Dr Andrzej Soska podzieli się spostrzeżeniami i zaleceniami po kilku latach stosowania cięcia mechanicznego w sadzie jabłoniowym. Mowa będzie także o uprawie wiśni. Ekonomiczne aspekty produkcji owoców tego gatunku przedstawi dr Dariusz Paszko z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Zaplanowana jest także debata z udziałem sadowników, handlowców i przetwórców.

Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.