Mają to być nieduże tereny zielone, liczące po kilka arów, położone blisko osiedli mieszkaniowych.
Jeden z nich ma się znajdować przy wejściu do Parku Piszczele od strony ul. Słowackiego, zaś kolejne przy ul. Maciejowskiego, Armii Krajowej, w sąsiedztwie przychodni, oraz Schinlza. Jeden park ma powstać w prawobrzeżnej części Sandomierza, przy ul. Mokrej – tam, gdzie ma stanąć altana, miejsce integracyjnych spotkań dla mieszkańców.
– Nigdy nie jest za dużo miejsc zielonych w mieście. Musimy odwrócić się od „betonozy”, a tworzyć tereny, gdzie rosną drzewa i gdzie ludzie będą mogli wypoczywać. Chcielibyśmy, aby w parkach kieszonkowych posadzone zostały większe drzewa zapewniające cień, pomagające w walce z zanieczyszczonym powietrzem, ale także z suszą. Musimy robić wszystko, aby zatrzymywać wodę opadową, a jednym ze sposobów na to są miejsca zielone – powiedział burmistrz Paweł Niedźwiedź.
Utworzenie parków miałoby być sfinansowane z funduszy szwajcarskich. Wniosek, obejmujący również wiele innych miejskich inwestycji, jest już po ocenie formalnej. W najbliższych tygodniach powinna być informacja o tym, czy Sandomierzowi przyznane zostanie dofinansowanie.
[ZT]218838[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz