– 11 listopada ubiegłego roku, podczas uroczystości w Sandomierzu, chciałem zabrać głos, ale uniemożliwił mi to starosta – mówił ppłk Jakubowski. – Wysłał pracownika do osoby trzymającej mikrofon z poleceniem, żeby mi go nie przekazywała. Przełknąłem to, nie wiem dlaczego. Natomiast to, co było w tym roku, już przekroczyło wszelkie pojęcie – mówił Jakubowski podczas konferencji prasowej.
Janusz Jakubowski odnosił się do obchodów Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, które odbyły się 13 kwietnia. – Podszedłem i zapytałem, czy mogę zabrać głos. Usłyszałem: „Dokąd ja będę starostą, pan głosu nie zabierze” – relacjonował.
Sprawą zajął się Zarząd Okręgu ŚZŻAK. Ppłk Jakubowski poinformował, iż w ubiegłą sobotę podjęto uchwałę, w której stwierdzono, że doszło do złamania konstytucji – kilku jej artykułów. Zarzucił również, że starosta dopuścił się cenzury prewencyjnej. – Domagamy się, nie ja jako Jakubowski, ale jako zarząd Okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, wyjaśnienia tej sytuacji – podkreślił wiceprezes.
Na konferencji, ku zaskoczeniu Janusza Jakubowskiego, pojawił się starosta. – Powiat sandomierski jest organizatorem dwóch ważnych wydarzeń patriotyczno-rocznicowych – 11 listopada i 3 maja. Nie tylko ja, ale również mój poprzednik, poprzednicy w mieście, panowie burmistrzowie, ustalili, kto w tych dniach zabiera głos. Są to: burmistrz, starosta, ewentualnie poseł, wojewoda, marszałek województwa. Od co najmniej, jak pamiętam, 15 lat te osoby zabierają głos i nikt inny – ze względu na ceremonię tych wydarzeń patriotycznych – wyjaśnił Marcin Piwnik.
Starosta zaprzeczył, że miał powiedzieć: „Dopóki ja będę starostą, pan głosu nie zabierze”. Zwrócił się do Janusza Jakubowskiego: – Proszę wskazać świadków. Ja tego nie powiedziałem. Wiceprezes odparł: – Są świadkowie.
– Ubolewam, że to, co mówi pan ppłk Jakubowski, nie jest stanowiskiem całego stowarzyszenia, które działa w Sandomierzu – kontynuował starosta. – Są członkowie zbulwersowani zachowaniem pana Jakubowskiego. Nie chciałbym, aby do tego stowarzyszenia wchodziła polityka – dodał Marcin Piwnik.
Zwrócił uwagę, że konferencję prasową zwołał wicemarszałek województwa Grzegorz Socha, co – jak zaznaczył – „daje pewien podtekst polityczny działań tego pana”.
Janusz Jakubowski podkreślił, że blokowanie wystąpień osoby, która reprezentuje patriotyczny związek żołnierzy Armii Krajowej, jest niedopuszczalne. – Stąd skarga zarządu okręgu – zaznaczył wiceprezes.
Do ostrej wymiany zdań doszło także na tle słów starosty: – Nie będzie żołnierz Ludowego Wojska Polskiego mi dyktował, jak mam postępować w dalszej działalności.
Janusz Jakubowski odparł: – Nie jestem żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego. Składałem przysięgę jako żołnierz Wojska Polskiego.
Zapowiedział, że rozważy wystąpienie na drogę prawną w stosunku do starosty.
W najbliższą niedzielę w Sandomierzu odbędą się uroczystości upamiętniające 81. rocznicę akcji „Burza” i bitwy pod Pielaszowem.
0 0
Piwnik to mały człowieczek z wielkim ego,otoczony ludźmi z partii zsl
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz