[FOTORELACJA]7142[/FOTORELACJA]
O nietypowym gościu powiadomiono służby weterynaryjne województwa świętokrzyskiego. Teraz potężne zwierzę będą starali się schwytać specjaliści z ośrodka w Kurozwękach, gdzie działa bizonie safari.
W ubiegłym roku dwa bizony, byk i krowa, uciekły z nielegalnej hodowli w rejonie Częstochowy w województwie śląskim. Na początku lipca zostały zauważone na terenie powiatu włoszczowskiego w województwie świętokrzyskim. I to już nie dwa, ale trzy, bowiem samica w międzyczasie ocieliła się. Służby weterynaryjne miały dwie możliwości – albo dokonać odstrzelenia zwierząt, albo spróbować ocalić im życie. Wybrano to drugie rozwiązanie.
Bizon amerykański to gatunek obcy w Polsce. Jest blisko spokrewniony z naszym rodzimym żubrem. Gdyby doszło do kontaktów międzygatunkowych, mogłyby narodzić się z tego hybrydy, a to z kolei mogłoby nawet zagrozić polskiej populacji żubra. Tylko jeden ośrodek w Polsce ma zgodę na legalną hodowlę bizonów – działa on w Kurozwękach w powiecie staszowskim,. Bizony są tu od 2000 roku i dzięki profesjonalizmowi zatrudnionych tu specjalistów i zastosowanym zabezpieczeniom, przez 24 lata nie było żadnego incydentu z tymi potężnymi zwierzętami. Niestety pojawiły się nielegalne hodowle i właśnie z ucieczką zwierząt z jednej z nich mamy obecnie do czynienia.
Służby weterynaryjne postanowiły, że podjęta zostanie próba złapania „uciekinierów”. Ściągnięci w rejon Włoszczowej specjaliści z Kurozwęk uśpili tymczasowo krowę i cielę, które następnie przetransportowano do ośrodka w Kurozwękach. Potężny samiec wymknął się jednak i wciąż wędruje.
Jeżeli uda się wytropić bizona widzianego w rejonie Goźlic, zostanie on uśpiony i również trafi do Kurozwęk, gdzie jego rodzina już znalazła azyl.
Bizona uwiecznił na zdjęciach Wiesław Stępień. Autorem filmiku pokazującego przejście zwierzęcia przez drogę jest Sylwester Przewlekły.
0 0
"Jeżeli uda się wytropić bizona widzianego w rejonie Goźlic..."
Przecież został sfotografowany to i wytropiony. Słabe to działanie służb.