Mieszkańcy części gminy Klimontów znowu będą wybierać radnego

Mieszkańcy części gminy Klimontów w niedzielę, 15 grudnia, pójdą do urn. Przeprowadzone tam zostaną ponowne wybory do rady miejskiej. Jest to konsekwencja złożonych po poprzednim głosowaniu protestów wyborczych.  

Wybory odbędą się w okręgu numer 6, obejmującym Adamczowice, Szymanowice Górne i Szymanowice Dolne. Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł nieważność głosowania do rady miejskiej w tym okręgu z 7 kwietnia, i nakazał przeprowadzenie ponownego. Stwierdził także wygaśnięcie mandatu wybranego wtedy radnego, Rafała Króla.

– Jest to skutek pozytywnie rozpatrzonych protestów wyborczych. Sąd ustalił, że w wyborach do rady miejskiej w okręgu numer 6 z urny wyjęto ponad 40 kart do głosowania więcej niż należało. Różnica mogła być spowodowana wydaniem kart również wyborcom z okręgu numer 5. W obwodzie głosowania numer 2 (w Szkole Podstawowej imienia Jerzego Ossolińskiego w Klimontowie) miano wybierać radnych w dwóch okręgach. Jednak z uwagi na to, że w okręgu numer 5 zarejestrowano tylko jednego kandydata do rady miejskiej, głosowania nie przeprowadzono, natomiast wyborcy mieli prawo głosować tam w wyborach na  burmistrza, do rady powiatu i sejmiku wojewódzkiego. Fakt, że zagłosowało 40 dodatkowych osób oraz to, że różnica w wynikach trójki kandydatów, którzy startowali z okręgu numer 6 była mniejsza niż tych 40 kart, miało – w ocenie sądu –  wpływ na wynik wyborów – tłumaczy Adam Michcik, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach.

Kandydatami w wyborach, które odbędą się 15 grudnia będą te same osoby, które ubiegały się o mandat w okręgu numer 6 w kwietniu: Iwona Mroczek z KW Trzecia Droga, Rafał Król z KWW Marka Goździewskiego i Zbigniew Frejlich z KWW Frejlicha Zbigniewa.