— Wystawa jest przede wszystkim fotograficzna, choć pojawią się także dokumenty i czasopisma, m.in. ‘Siarka’ oraz ‘Zwierciadło’” – zapowiada kierownik muzeum, Beata Kotasiak-Wójcik.
Pierwszy element wystawy zabierze odwiedzających w podróż do czasów, zanim na tzw. Skalnej Górze zaczęły wyrastać pierwsze budynki. — Chcemy pokazać, co było wcześniej. Był tam lasek, miejsce do uprawiania sportu, a także karczma i dom dzierżawcy rodziny Tarnowskich – tłumaczy Beata Kotasiak-Wójcik.
Fotografie prezentowane na wystawie ukazują krok po kroku proces powstawania osiedla – od dostarczania cegieł na wyższe kondygnacje, po pierwsze neony na elewacjach budynków. — Bloki budowano z cegieł, widać nawet specjalne konstrukcje służące do ich transportu. Pokazujemy również neony – dziś już niemal niespotykane, wtedy – symbol nowoczesności – podkreśla kierownik muzeum.
Ekspozycja przybliża też życie codzienne mieszkańców: dzieci z tornistrami idące do szkoły, kobiety wracające z zakupami czy zaparkowane auta na tle niskiej, przestronnej zabudowy.
Przywiśle nie było zwykłym blokowiskiem. — To osiedle było nowoczesne – z centralnym ogrzewaniem, kuchenkami gazowymi. Mieszkania może nie były duże według dzisiejszych standardów, ale wtedy uchodziły za komfortowe. Osiedle pojawiało się w publikacjach jako przykład wzorcowej zabudowy – mówi Beata Kotasiak-Wójcik. Wspomina również anegdotę: – Władysław Gomułka uznał, że osiedle jest za bogate – że ludziom nie potrzeba aż tak ładnych i przestronnych mieszkań w powojennym, biednym kraju.
Ogrom pracy włożono w gromadzenie materiałów. Oprócz zasobów muzealnych, duże znaczenie miała współpraca z mieszkańcami i portalem „Dawny Tarnobrzeg”. – Pragnę podziękować wszystkim osobom prywatnym, które udostępniły nam fotografie, a w szczególności portalowi "Dawny Tarnobrzeg” – dodaje kierownik muzeum.
Pomogły również dawne publikacje. — Posługiwaliśmy się czasopismem ‘Siarka’, które obfitowało w informacje o budowie osiedla. Czasem trudno było odczytać zdjęcia z gazet, ale dzięki nim trafialiśmy do osób, które miały oryginały – mówi kierownik muzeum.
Cenny wkład wniosła także córka Jana Handerka, pierwszego planisty inwestycji, która przekazała muzeum numer „Zwierciadła” z 1969 roku. — To wyjątkowy dokument. Znalazły się tam wspomnienia jego żony – opowiadała, jak przyjechali do Tarnobrzega z Zabrza i jak bardzo różniło się to miejsce od znanej im codzienności. Mimo to zostali tu na zawsze – wspomina Beata Kotasiak-Wójcik.
Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających aż do 30 marca 2026 roku. — To wystawa dla każdego – dla tych, którzy pamiętają początki Przywiśla, jak i dla młodszych, którzy chcą zrozumieć, skąd się wzięło to wyjątkowe miejsce – zachęca kierownik muzeum.
[ZT]223894[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz