Związek gmin będzie musiał zwrócić mieszkańcom pieniądze? W grę wchodzi olbrzymia suma

Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki będzie musiał zwrócić mieszkańcom 14 gmin powiatów sandomierskiego, opatowskiego i staszowskiego pieniądze za wywóz śmieci? W czwartek, 26 maja, zapadło ostateczne, niekorzystne dla związku sądowe rozstrzygnięcie w tej sprawie.  

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie na czwartkowym posiedzeniu oddalił skargę kasacyjną EZGDK w Baćkowicach od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach w sprawie uchwały dotyczącej opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.

- Oznacza to, że przyznał rację mieszkańcom. EZGDK podjął uchwałę, która jest niezgodna  z prawem. Opłaty za śmieci pobierano zatem bezprawnie - zaznacza Angelo Ciechowicz, który w imieniu grupy mieszkańców zaskarżył uchwałę śmieciową.

O sprawie informowaliśmy we wrześniu 2020 roku. Przypomnijmy, zgodnie z uchwałą zgromadzenia EZGK z 2 sierpnia 2019 roku, opłatę za wywóz śmieci segregowanych w gminach należących do organizacji ustalono, od początku 2020 roku, na 16 zł dla gospodarstwa jednoosobowego, 35 zł dla dwuosobowego i  50 zł dla trzyosobowego i  większego. Posesje wyposażone w kompostownik miały płacić odpowiednio: 14, 29 i 40 zł. Stawki za wywiezienie niesegregowanych odpadów to: 28, 50 i 80 zł.

Reprezentant grupy mieszkańców, powołując się na opinie prawników, wskazał, że związek wprowadził nieznane w przepisach kryterium podziału gospodarstw domowych na kategorie zależne od liczby osób. Sąd przyznał mu rację. Od pierwszego niekorzystnego wyroku organizacja się odwołała.

Jakie będą skutki prawomocnej decyzji sądu? Angelo Ciechowicz mówi, że konsekwencją stwierdzenia nieważności uchwały jest konieczność zwrotu mieszkańcom nienależnie pobranych opłat. W grę może wchodzić nawet kilkanaście milionów złotych!

- W ocenie prawników działano na szkodę związku. Obiecuję, że konsekwencje prawne zostaną wyciągnięte. Pieniądze publiczne będą rozliczone. Jeśli ktoś nie potrafi napisać i przyjąć uchwały tak ważnej zgodnie z prawem powinien odejść - podkreślił Angelo Ciechowicz.

Dodaje on, że zarząd EZGDK powinien złożyć rezygnację.

Komentarza Krzysztofa Tworka, przewodniczącego zarządu EZGDK nie udało nam się uzyskać.

Więcej na temat tej sprawy w "TN"