W miniony czwartek późnym popołudniem do dyżurnego staszowskiej komendy zgłosił się 51-letni mieszkaniec miasta, który poinformował, że na jednej z ulic przyległych do Rynku został pobity przez dwóch sprawców. Skradziono mu dodatkowo nowy tablet.
– Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że gdy wyszedł z salonu jednego z operatorów sieci komórkowych został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich uderzył go w twarz, drugi zaczął go kopać. W pewnym momencie sprawcy oddalili się. Po zdarzeniu 51-latek zauważył, że torebka, w której znajdował się tablet jest rozerwana, a w jej wnętrzu nie ma urządzenia - relacjonuje Joanna Szczepaniak, oficer prasowa staszowskiej policji.
W rejon zdarzenia skierowani zostali policjanci, którzy na terenie miasta zauważyli wychodzących ze sklepu dwóch mężczyzn, wyglądem i ubiorem przypominających tych z rysopisu podanego przez pokrzywdzonego. Mundurowi zatrzymali 37-latka oraz jego o 6 lat młodszego towarzysza.
– Mężczyźni początkowo zaprzeczali, że mieli cokolwiek wspólnego z pobiciem 51-latka i kradzieżą tabletu, jednak po chwili zmienili zdanie. Obaj przyznali, że do takiego zdarzenia doszło na ul. Piłsudskiego po czym ze skradzionym tabletem uciekli w rejon parku. Po pewnym czasie sprzedali urządzenie za kwotę 100 złotych - dodaje J. Szczepaniak.
Policjanci odzyskali sprzęt, a sprawcy rozboju trafili do policyjnej celi. Aby wykonać z nimi czynności procesowe trzeba było zaczekać na ich wytrzeźwienie. 37-latek w swoim organizmie miał 3,3 promila alkoholu, 31-latek zaś 2,2 promila.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego dwóm staszowianom przedstawiono zarzut rozboju. W niedzielne przedpołudnie sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na okres 3 miesięcy.
Ustawodawca za przestępstwo rozboju przewidział karę pozbawienia wolności od 2 do 15 lat. Niewykluczone, że przestępcza przeszłość zatrzymanych w tym przypadku sprawi, że za swój występek odpowiadać będą w warunkach recydywy.
[ZT]205817[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz