51-latek z powiatu opatowskiego padł ofiarą internetowych oszustów. Chciał korzystnie zainwestować oszczędności. Finalnie stracił gigantyczna sumę.
W piątek do opatowskiej komendy zgłosił się 51 - letni mieszkaniec powiatu, który zawiadomił, że padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna w marcu tego roku natrafił w internecie na ogłoszenie dotyczące szybkiego pomnożenia pieniędzy. Po zapoznaniu się ze wstępną ofertą zadzwonił pod wskazany tam numer. Po drugiej stronie odezwała się kobieta, która ustaliła ze zgłaszającym hasło na podstawie, którego nawiąże z nim kontakt „opiekun inwestycyjny”.
– Następnego dnia zadzwonił do niego mężczyzna, w którego głosie rozpoznawalny był obcy akcent i poinformował, że aby rozpocząć inwestycje musi wpłacić tysiąc złotych, jednocześnie obiecując zysk. W ciągu kolejnych miesięcy 51 – latek otrzymał jeszcze pięciokrotnie polecenia wpłacenia pieniędzy na wskazane konto. Łącznie w szczęściu wpłatach o różnych wysokościach mężczyzna przelał 198 tysięcy złotych. Wpłat dokonywał aż do momentu, kiedy to pod koniec maja, bank, uznając operacje za ryzykowne, z własnej inicjatywy zablokował możliwość dokonywania dalszych transakcji. Wówczas w rozmowie z pracownikiem banku mężczyzna dowiedział się, że najprawdopodobniej padł ofiarą oszustwa - informuje Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowa opatowskiej policji.
Na tym nie koniec strat finansowych 51-latka. W czerwcu mężczyzna otrzymał informację, że na jego dane osobowe w jednym z banków został zaciągnięty kredyt w wysokości 90 tysięcy złotych.
[ZT]223663[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz