Staszowscy policjanci wyjaśniają okoliczności pozostawienia w samochodzie psa. Do zdarzenia doszło we wczorajsze południe na terenie miasta.
Sytuację zgłosił mundurowym zaniepokojony świadek, który twierdził, że w zaparkowanym oplu od dłuższego czasu zamknięty jest pies, a auto stoi w pełnym słońcu. Patrol na miejscu potwierdził te informacje.
– Wewnątrz pojazdu, który miał lekko uchyloną szybę widać było psa, nie miał on w środku pozostawionej wody. Świadek twierdził, że zwierzę przebywa tam od co najmniej pół godziny. Dodał również, że rozpytywał osoby dokonujące zakupów lecz nikt nie przyznawał się do pozostawienia psa w samochodzie. Podczas interwencji na miejsce dotarł 23-letni kierujący, a po chwili 20-letnia właścicielka czworonoga, która przyznała, że wybrała się na zakupy, jednak według niej nie trwały one długo, a w aucie pozostawiła uchylone okno - poinformowała Joanna Szczepaniak,oficer prasowa staszowskiej policji.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzęciem m.in. narażenie go na cierpienie, zagrożenie zdrowia lub życia grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Fot. Policja
[ZT]224747[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz