Zamknij

Sandomierz. Udane "Szafowanie dla Bartusia". W akcji uczestniczył Michał Wiśniewski [zdjęcia]

18:45, 06.10.2021 MPlaza Aktualizacja: 19:09, 06.10.2021
Skomentuj

Kilkadziesiąt ton tekstyliów zebrano podczas akcji "Szafowanie dla Bartusia". W jej środowym finale uczestniczył także wokalista Michał Wiśniewski. Dochód ze sprzedaży rzeczy zasili konto, na którym gromadzone są pieniądze na leczenie chłopca cierpiącego na  rdzeniowy zanik mięśni. NIŻEJ ZNAJDZIECIE OBSZERNĄ GALERIĘ ZDJĘĆ Z TEGO WYDARZENIA.

Ubrania i inne tekstylia były zbierane przez kilka godzin na parkingu przed Starostwem Powiatowym w Sandomierzu. Worki wypełnione rzeczami przywoziły tam osoby indywidualne, ale także jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, Koła Gospodyń Wiejskich i inne stowarzyszenia, które wcześniej zorganizowały zbiórki w swoich środowiskach. Sterta worków rosła błyskawicznie.

  - Odzew na akcję przerósł nasze oczekiwania. Nie spodziewaliśmy się, że rzeczy będzie aż tak dużo. Bardzo nas to cieszy, ponieważ oznacza to, że będzie więcej pieniędzy dla Bartusia - powiedział Łukasz Przychodzki, tata chłopca.

Kurację genowa, jakiej ma być poddany Bartuś, kosztuje 9,5 miliona złotych. W ciągu ośmiu miesięcy, przede wszystkim dzięki różnego rodzaju akcjom charytatywnym, na koncie zgromadzono 8,5 miliona.

 - W porównaniu z kwotą, którą wspólnie uzbieraliśmy, wydaje się, że milion złotych to mało. Ale ten ostatni milion może być najtrudniejszy do zebrania. 22 października Bartuś będzie miał  pierwsze urodziny. Chcielibyśmy mu kupić z tej okazji prezent za 9,5 miliona. Mamy nadzieję, że się uda - powiedział pan Łukasz.

Agnieszka i Łukasz Przychodzcy złożyli podziękowania za zaangażowanie w akcję pomocy dla ich synka  staroście Marcinowi Piwnikowi.

Po południu rzeczy odbierał od darczyńców Michał Wiśniewski, ambasador akcji, współpracujący z jej organizatorem, Fundacją Po Pierwsze. Wokalista zwrócił uwagę na wymiar ekologiczny i charytatywny przedsięwzięcia.

- Wpierając takie akcje, spłacam dług wdzięczności. Wychowujemy z żoną dziewięcioro dzieci. Wszystkie na szczęście są zdrowe - podkreślił Michał Wiśniewski.

Zebrane rzeczy odkupi jedna z firm współpracujących z fundacją. Jak poinformowała jej przedstawicielka Mariola Szewczyk, 70 groszy z każdego sprzedanego kilograma tekstyliów trafi na konto Bartusia. - Większość tych rzeczy, mamy nadzieję, dostanie drugie życie, trafi do tych, których nie stać na zakup nowych ubrań, część pojedzie do krajów Trzeciego Świata, a jeszcze inne zostaną przerobione na czyściwo. Liczymy na to, że nic nie pójdzie na śmietnik- zaznaczyła Mariola Szewczyk.

Na razie nie wiadomo, ile rzeczy udało się zebrać w czasie sandomierskiego "Szafowania". Wstępnie efekty akcji oszacowano na 50 ton.

 

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%