Nowo wybudowana obwodnica Tarnobrzega miała wyprowadzić poza centrum miasta ruch przelotowy, ze szczególnym naciskiem na samochody ciężarowe. Mieszkańcy zwracają jednak uwagę na fakt, że część kierowców wciąż z niej nie korzysta, gdyż przy zjazdach na nią od strony Stalowej Woli i Sandomierza brakuje odpowiedniego oznakowania.
w papierowym i elektronicznym wydaniu
"Tygodnika Nadwiślańskiego":
Chłop polski09:02, 17.11.2022
A miało być tak cudownie. 09:02, 17.11.2022
obserwator11:50, 17.11.2022
wystarczy postawić znaki ograniczające.np.zakaz wjazdu pow.10 ton i po problemie 11:50, 17.11.2022
Laura13:01, 17.11.2022
może łaskawie tarnobrzeski magistrat zainstaluję odpowiednie znaki ,bo ta obwodnica na tą chwilę to ściema jeżdżą ciężarowe samochody jak dawniej , wczoraj naliczyłam ok. 80 tirów to co to ma być . Na tę chwilę to rowerzyści nadal cieszą się że mogą sobie jeździć całą drogą. Za taki koszt robicie jedno wielkie kłamstwo i łgarstwo 13:01, 17.11.2022
mariusz swietokrzysk15:29, 17.11.2022
tarnobrzeg to miasteczko na uboczu z malym natezeniem ruchu zadna obwodnica nie jest tu potrzebna 15:29, 17.11.2022
Bolo15:50, 19.11.2022
No i niewiadomo ze strony Sandomierza czy w lewo czy prawo bo prosto zakaz 10 t i co to da.Musi być tablica ,prosto centrum ,w lewo Rzeszów,Stalowa Wola i po klopocie 15:50, 19.11.2022
Rostowiecki- bis08:37, 18.11.2022
0 0
Piniendzy ni ma i nie bendzie. Nawet na znaki drogowe. 08:37, 18.11.2022