Siarka rozpoczęła to spotkanie w następującym składzie: Raciniewski, Biś, Marszalik, Mróz, Kardyś, Wacławek, Płaneta, Kaliniec, Nechyporenko, Wyparło, Misztal.
Mecz rozpoczął się od ataków KSZO, ale siarkowcy bronili się mądrze, a w 27 minucie wyprowadzili zabójczą kontrę, którą na gola zamienił niezawodny Paweł Mróz.
W 39 minucie kibice KSZO Ostrowiec Świętokrzyski z niedowierzaniem przecierali oczy. Ich zespół, drużyna lidera, przegrywała już 0-2. Bramkarz gospodarzy obronił co prawda groźny strzał Kadrysia, ale przy dobitce Wacławka mógł tylko wyciągać piłkę z siatki.
Do końca I połowy meczu wynik nie uległ zmianie i na przerwę goście schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie gospodarze atakowali, ale nie potrafili sforsować defensywy Siarki. Dopiero w ostatniej akcji meczu, już w doliczonym czasie gry Raciniewski skapitulował, ale gola nie zdobyli piłkarze KSO Ostrowiec, tylko było to samobójcze trafienie jednego z siarkowców.
Ostatecznie Siarka wygrała na boisku w Ostrowcu i komplet punktów wędruje do Tarnobrzega, a KSZO Ostrowiec traci fotel lidera.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz