Zamknij

W Sandomierzu trwa Festiwal Literatury. Jego bohaterem jest Jarosław Iwaszkiewicz [FOTO]

14:02, 23.09.2023 mp Aktualizacja: 08:37, 25.09.2023
Skomentuj

Festiwal Literatury odbywa się w Sandomierzu. Hasłem wydarzenia, po raz pierwszy zorganizowanego w tym mieście, jest „Fakt, biografia, dokument”. Jego głównym bohaterem jest Jarosław Iwaszkiewicz. Uczestnicy rozmawiają o dorobku i życiu pisarza oraz o jego wielkiej sympatii dla Sandomierza. 

Miejscem festiwalowych prelekcji, prezentacji i dyskusji jest Ratusz. Wydarzenie zgromadziło wielu ludzi pióra – pisarzy, poetów oraz krytyków literackich, a także miłośników literatury. Rozpoczęli je najmłodsi – członkowie drużyny zuchowej „Złote Orły”, działającej przy Szkole Podstawowej numer 4 imienia Jarosława Iwaszkiewicza. Dzieci przypomniały kilka wierszy tego poety.

Organizując w Sandomierzu Festiwal Literatury, nawiązujemy do wspaniałych tradycji. Tutaj przyznawana była kiedyś Nagroda imienia Stanisława Piętaka, Jarosław Iwaszkiewicz był przewodniczącym komisji konkursowej. Do tego miasta przyjeżdżał przez 40 lat. Z Sandomierszczyzną związany był Witold Gombrowicz. Stąd pochodzi także najwybitniejszy, zdaniem wielu osób, obecnie żyjący pisarzWiesław Myśliwski – podkreślił Andrzej Nowak-Arczewski, publicysta i dziennikarz, pomysłodawca festiwalu. – W trakcie festiwalu chcemy pokazać, jak wygląda w literaturze przenikanie się takich elementów, jak fakt, biografia, dokument; w jaki sposób literatura piękna wykorzystuje choćby fakty biograficzne, jak je przetwarza, i odwrotnie – jak literatura faktu, biografia czerpie z literatury pięknej pod względem kompozycji czy formy.

O tym mówiła najpierw prof. Anna Nasiłowska, prezes Związku Literatów Polskich, poetka, pisarka, krytyczka literacka oraz autorka biografii. Podkreśliła ona, że życiorys autora „Tataraku” jest problematyczny, poddano go weryfikacji.

– Biografia Iwaszkiewicza nie została zamknięta po jego śmierci, interesowano się nią, opowiadano ją na nowy sposób. Spadkobiercy Jarosława Iwaszkiewicza byli na to gotowi, nawet na konfrontację z dość trudnymi tematami, takimi jak jego orientacja seksualna, skomplikowane życie miłosne, fascynacje wieloma młodszymi mężczyznami, z drugiej zaś strony – religijność Anny Iwaszkiewiczowej. Poza tym jest kwestia dyskusji wokół Iwaszkiewicza jako prezesa Związku Literatów Polskich – prezesa długoletniego, który zapewniał balans pomiędzy opozycją a literatami partyjnymi i za pomocą swojej pozycji literackiej równoważył pewne sprzeczności. Te wszystkie względy zostały podjęte przez autorów nowych opracowań, którzy opowiedzieli jeszcze raz na przykład sprawę związków pisarza z Ukrainą, co można było uczynić dopiero po 1989 roku – mówiła prof. Nasiłowska.

Pisarka przyznała, że istnieje także „nurt lekceważenia Iwaszkiewicza”, jednak – jak zaznaczyła – powierzchowny i koniunkturalny, opierający się na podeptaniu jego dorobku.

Prof. Anna Nasiłowska dodała, iż odpowiedź na pytanie, dlaczego Sandomierz był tak bliski Iwaszkiewiczowi, znalazła w Krzemieńcu, z którym związany był autor „Sławy i chwały”. – To miejsce przez niego wyróżnione ze względu na obfitość natury, ale też historię, splatanie się elementu historycznego ze wspaniałością natury zauważyła pani profesor.

W trakcie spotkania odbyła się prapremiera nowej książki prof. Nasiłowskiej – biografii Sławomira Mrożka.

Uczestnicy festiwalu mogli wziąć udział w spacerze śladami Jarosława Iwaszkiewicza. Poprowadził go Jerzy Krzemiński, przewodnik i regionalista, wieloletni kustosz Oddziału Literatury Muzeum Okręgowego (obecnie Zamkowego) w Sandomierzu.

– Zaczynamy od domu na Katedralnej, gdzie mieszkał przed wojną i po wojnie. Potem udajemy się w kierunku Dom Księży Emerytów, gdzie pomieszkiwał w latach 50. Następnie wracamy pod zamek, z gościny którego również korzystał. To spacer śladami Iwaszkiewicza i tekstów literackich, które pozostawił po sobie. To spacer pięknym Sandomierzem, ponieważ jest to najpiękniejsza część miasta. Ulica Staromiejska to była jego ukochana ulica, która prowadziła także do nieistniejącego już domu Romana Koseły. To przechadzka trochę sentymentalna, po miejscach, które Iwaszkiewicz szczególnie kochał i o których niezwykle pięknie pisał – mówił Jerzy Krzemiński.

Tutaj, przypomniał przewodnik, powstało wiele utworów Jarosława Iwaszkiewicza, na przykład: „Zygfryd”, drugi tom „Sławy i chwały”, „Tatarak”, „Borsuk”, „Róża”. – Iwaszkiewicz na pewno bardzo cenił Sandomierz, jego prowincjonalność, a jednocześnie jego wielkość absolutnie europejską – dodał Jerzy Krzemiński.

Wśród prelegentów jest także Anna Król, autorka między innymi książki "Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie".

Uczestnicy wydarzenia rozmawiają również między innymi o reportażach Ryszarda Kapuścińskiego i książkach Rafała Hetmana. W programie jest także prezentacja środowiska kieleckiego oddziału Związku Literatów Polskich oraz rozstrzygnięcie ogólnopolskiego konkursu na reportaż „Jest u mnie kraj …”.   

Organizatorami wydarzenia są: Warszawski Klub Przyjaciół Ziemi Kieleckiej, Kielecki Oddział Związku Literatów Polskich, Urząd Miasta w Sandomierzu i Starostwo Powiatowe w Sandomierzu.

Więcej na temat Festiwalu Literatury będzie można przeczytać w „Tygodniku Nadwiślańskim”. 

[FOTORELACJA]4805[/FOTORELACJA]


 

(mp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%