[FOTORELACJA]3981[/FOTORELACJA]
W spotkaniu uczestniczyli członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości z całego regionu. Każdy przy wejściu do hali dostawał biało-czerwoną flagę. Beata Szydło, rozpoczynając przemówienie, zaznaczyła, że zbliżające się święta wielkanocne to czas budzenia nadziei, z tą nadzieją PiS, opierając się na rozmowach z ludźmi, chce tworzyć swój program wyborczy.
– Jak wam się żyje? – zapytała była premier zgromadzonych sympatyków. – Dziękujemy! Dziękujemy! – skandowali w odpowiedzi uczestnicy spotkania.
Skandowali również co pewien czas „Zwyciężymy!” i „Damy radę!”.
– Nie przyjechałam do was jako polityk z Warszawy – kontynuowała europosłanka. – Przyjechałam tu jako jedna z was. To wy obdarzyliście mnie zaufaniem i powierzyliście wasze sprawy, w tym również sprawy Polski. Ja dzisiaj tam w Brukseli jestem jedną z mieszkanek Świętokrzyskiego i Małopolski, ale moim obowiązkiem jest walczyć o całą Polskę. Nie krępujcie się, jeśli chodzi o pytania i trudne opinie.
Beata Szydło przypominała, co w ciągu ostatnich lat zrobił rząd Prawa i Sprawiedliwości. Mówiła, że za rządów PO-PSL Polacy drżeli o to, czy będą mieli za co wykupić recepty i czy ugotować obiad. Wielu ludzi obawiało się o przyszłość swoich dzieci, które – jak twierdzi członkini PiS – nie miały wtedy żadnych perspektyw, innej szansy na rozwój niż emigracja.
– To były bardzo trudne czasy – bezrobocie, bezradność, podwyższenie wieku emerytalnego, brak silnej reprezentacji na arenie międzynarodowej. Najbliższe wybory przesądzą o tym, czy Polska będzie mieć silną reprezentację, czy będzie reprezentować sprawy krajowe i czy będzie kontynuować nasze tradycje – podkreśliła Szydło.
Mówiąc o planach swojego obozu politycznego, użyła porównania. – Gdy kuchnia w naszym domu jest już wyremontowana, do zrobienia jest coś w łazience. Zrobimy łazienkę, pojawia się inny problem. W państwie jest dokładnie tak samo. My chcemy, abyście to wy, tutaj, w naszym polskim domu, byli gospodarzami, a my będziemy robić to, co nam powiecie – dodała ekspremier.
Wypowiedź nagrodzono gromki brawami. – Dla PO Polska to brzydka panna na wydaniu, a dla nas jest to piękna kobieta. Dla nich polskość to nienormalność, dla nas „Przyszłość to Polska” – dodała była premier.
Druga część spotkania była przeznaczona na pytania. Pytano między innymi o wsparcie dla osób niepełnosprawnych, nakłady na służbę zdrowia, zielony ład oraz inwestycje drogowe.
Adi16:25, 12.03.2023
A pytania zadawała p. Małgosia z Tarnobrzega...
https://minigruz.pl20:54, 12.03.2023
Trzeba przyznać, że to było całkiem ciekawe spotkanie
Azer19:32, 13.03.2023
Tow.Gierek byłby zadowolony!,świetna oprawa taka typowo marksistowska!
Wexy21:57, 13.03.2023
Za to jak pisowcy potraktowali Sandomierz przy projekcie szprychy kolejowej i przede wszystkim S-74 nie powinni mieć wstępu, inikt nich na nich nie powinien głoslować.
2 0
TYgodnik Nadwiślański ją świadomie pomija, bojkotuje z wiadomych względów. Wstyd dla tej gazety, nawet PiS na swojej oficjalnej stronie zamieścił zdjęcie jak zadawała pytanie.