Uroczyste przekazanie zabytków odbyło się w czwartek, 15 czerwca. Do zbiorów sandomierskiego muzeum trafił zbiór 55 monet, w większości fragmentarycznych, a także drobnych przedmiotów srebrnych. Uzupełnieniem są militaria – żelaziec topora, głowice mieczy oraz grociki strzał, odkryte w obrębie tego samego stanowiska w Zawichoście-Trójcy. Wśród numizmatów są dwie angielskie monety Ethelreda II (978-1016) wybite w mennicach w Londynie i Cantenbery oraz fragment srebrnego dirhema władców z dynastii Samanidów, Mansur ibn Nuh (961- 976) lub Nuh ibn Mansur (976-997) z mennicy w aš-Šāš, czyli pochodzące z dwóch przeciwległych krańców ówczesnego świata.
Jest to zaledwie niewielka część zabytków z Zawichostu-Trójcy. W wyniku poszukiwań prowadzonych od 2020 roku na działce leżącej naprzeciwko kościoła pod wezwaniem św. Trójcy przez Nadwiślańską Grupę Poszukiwawczą Stowarzyszenia „Szansa” z Annopola kierowaną przez Wojciecha Rudziewicza-Rudziejewskiego przy współudziale dr. hab. Marka Florka, pracownika Instytutu Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz Delegatury w Sandomierzu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Sandomierzu odkryto tam kilka tysięcy przedmiotów.
Największy rozgłos zyskał zbiór blisko 2000 monet z II połowy XII wieku, głównie książąt Bolesława Kędzierzawego i Władysława Wygnańca. Znalazł się on na pierwszym miejscu listy 10 najważniejszych odkryć archeologicznych w Polsce ostatniej dekady, przygotowanej przez czasopismo „National Geographic. Wcześniej został uznany w plebiscycie czytelników „Archeologia Żywa” za najważniejsze odkrycie archeologiczne w kraju w 2021 roku w kategorii „Skarby”. Określany jest on jako „drugi skarb z Trójcy”. Pierwszy, na który składają się monety z XI wieku, został znaleziony w okresie międzywojennym. Na trzeci natrafiono jesienią 2021 roku. Część tego odkrycia można podziwiać w Zamku Królewskim w Sandomierzu.
Dr hab. Mikołaj Getka-Kenig, dyrektor Muzeum Zamkowego podkreślił w czasie czwartkowego spotkania, że zbiory archeologiczne zajmują szczególne miejsce w kolekcji sandomierskiej placówki. To one dały początek instytucji, były trzonem jej kolekcji. Są nim do dziś, stanowią przeszło 70 procent wszystkich zabytków muzealnych.
– To bardzo ważna chwila dla muzeum. Skarb z Trójcy będzie na pewno ozdobą naszej kolekcji archeologicznej i numizmatycznej. Jest to bowiem nie tylko wielkie odkrycie archeologiczne ostatnich lat, ale także zbiór zabytków związany z najbliższymi okolicami Sandomierza i z historią Zawichostu, ważnego ośrodka w okresie wczesnego średniowiecza – powiedział dr hab. Mikołaj Getka-Kenig.
Wojciech Rudziejewski-Rudziewicz zaznaczył, że odkrycia dokonane przez grupę "Szansa" są efektem współpracy eksploratorów z archeologami, przedstawicielami urzędu konserwatorskiego, władzami Zawichostu oraz parafią w Trójcy. Nie krył on satysfakcji z faktu, że zabytki trafiają do zbiorów Muzeum Zamkowego.
– Dla nas to wielka radość, spełnienie marzeń. Cieszymy się, że możemy podzielić się z innymi naszą pasją. Ogromną satysfakcją jest dla nas również to, że nasze odkrycia stawiają Zawichost i Trójcę w innym historycznym świetle. Pokazują, że było to ważne miejsce w państwie piastowskim – podkreślił Wojciech Rudziejewski-Rudziewicz.
Mówił o tym w czasie spotkania dr hab. Marek Florek, w wykładzie zatytułowanym „Trójca przy przeprawie wiślanej. Zapomniane wczesnośredniowieczne emporium handlowe”.
Archeolog przypomniał, że w Trójcy znaleziono także między innymi: pieczęć książęcą, prawdopodobnie Bolesława Krzywoustego, dewocjonalia oraz duży zbiór odważników, największy tego typu w Polsce, i elementy wag. Odkryto wiele tak zwanych importów, czyli przedmiotów sprowadzonych na nasze tereny z zewnątrz, z Europy wschodniej i północnej oraz z terenów Bizancjum.
– Świadczy to o tym, że Trójca – nie wiemy, jak ta osada nazywała się w średniowieczu – była bardzo ważnym ośrodkiem handlu i wymiany, położonym na skrzyżowaniu szlaków handlowych. Jeden z nich prowadził ze wschodniej Europy, dawnej Rusi, poprzez ziemie polskie, w kierunku Europy zachodniej, drugi zaś od wybrzeży Bałtyku do wybrzeży Morza Śródziemnego. Do Trójcy przybywali na pewno kupcy ze wschodu i zachodu, z północy i być może z terenu dzisiejszych Węgier. Ta osada jawi się teraz jako prawdopodobnie drugi po Krakowie ośrodek wymiany handlowej w końcu X i XI wieku na terenie Polski południowej. Kraków znamy ze źródeł pisanych. Tam trafił Ibrahim ibn Jakub, który go opisał. Trójca nie miała takiego szczęścia. W związku z tym nie wiemy nic o niej ze źródeł pisanych. Badania archeologiczne, jakie miały miejsce do tej pory, wyraźnie wskazują, że jest to miejsce, które śmiało możemy określić jako emporium handlowe, czyli ośrodek wymiany nie o charakterze lokalnym, ale międzynarodowym – zaznaczył dr hab. Marek Florek.
Według wstępnych ustaleń wszystkie zabytki znalezione w Trójcy będą własnością Muzeum Zamkowego. Natomiast najgłośniejszy skarb prawie 2000 monet zostanie przekazany w depozyt do Muzeum Diecezjalnego i tam będzie eksponowany. Zbiór około 120 przedmiotów już można oglądać w Domu Długosza. Pozostała część artefaktów czeka jeszcze na konserwację i opracowanie.
Poszukiwania w Zawichoście-Trójcy będą kontynuowane.
[FOTORELACJA]4406[/FOTORELACJA]
[ZT]195595[/ZT]
[ZT]163393[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz