Zawodnicy, w różnym wieku, rywalizowali w karate kontaktowym kyokushin.
– To czołówka zawodników z całego kraju. Najlepsi wybierają się na mistrzostwa świata do Japonii – poinformował sensei Tomasz Ciżyński, współorganizator wydarzenia, szef Klubu Karate „Trójka” w Sandomierzu.
Wśród uczestników rywalizacji byli młodzi karatecy z Sandomierza. Dziewięcioletni Oliwier Maruszak przyznał po walce, że miał trudnego przeciwnika. – Ale wszyscy mówili mi, żebym wierzył w siebie. Uważam, że poszło mi dobrze – powiedział chłopiec.
Oliwier trenuje karate za namową mamy, już od czterech lat. – Dodaje mi to energii. Dzięki treningom jestem silniejszy i sprawniejszy. Osiągam sukcesy. Mam już dużo pucharów – mówił chłopiec.
Shihan Sławomir Dubiel, członek zarządu Polskiego Związku Karate Kontaktowego, zaznaczył, że karate może ćwiczyć każdy, w tym przypadku nie ma ograniczeń wiekowych. – W moim klubie są osoby w wieku 65-70 lat, które ćwiczą w formie kata i świetnie się w tym czują. Ale mamy również małe dzieci. Robimy dla nich treningi w formie dodatkowego wf-u. Dla tych, którzy chcą startować w zawodach, mamy specjalistyczne teamy. Na mistrzostwa wybieramy najlepszych. Żeby ktoś mógł zdobyć medal, musi być przygotowany mentalnie, psychicznie i przede wszystkim fizycznie. Potrzeba wielu wyrzeczeń. Ci najbardziej wytrwali często zostają później trenerami czy sędziami – podkreślił Sławomir Dubiel.
Shihan podkreślił, że cechy i umiejętności, jakie pomaga kształtować ta sztuka walki, czyli przede wszystkim skupienie, wytrwałość i determinacja, procentują w przyszłości, choćby w pracy.
Zawodom przyglądał się między innymi shihan Józef Pietras, drugi w Polsce zdobywca czarnego pasa, zawodnik, a potem instruktor karate, dziś z ponad 50-letnim stażem. Pan Józef szkolił zawodników w różnych miejscowościach, prowadził również szkółkę karate. – Był okres, gdy w małej salce ćwiczyło 70 osób, a przed drzwiami cierpliwie czekały następne. Gdy któryś z ćwiczących nawalił, za jakieś przewinienie został przeze mnie wyrzucony, przychodził następny. Teraz popularność karate jest mniejsza. Młodzież i dzieci mają wiele innych opcji. Tym bardziej należy docenić te osoby, rodziców i trenerów, którzy pracują nad tym, aby młodzi ludzie ćwiczyli – mówił Józef Pietras.
Dodał on, że karate jest, obok pływania, tą dyscypliną, która wpływa na wszechstronny rozwój organizmu.
Mariusz Godoś, prezes Polskiego Związku Karate Kontaktowego zauważył, że wśród uczestników rywalizacji były osoby, które prezentowały bardzo wysoki poziom, niektóre walki były bardzo efektowne. Sędziowie, oprócz techniki, oceniali przestrzeganie reguł karate i zasad fair play.
[FOTORELACJA]4989[/FOTORELACJA]
[ZT]205483[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz