[FOTORELACJA]8352[/FOTORELACJA]
Tymoteusz przyszedł na świat o godzinie 9.43. Ważył 3940 gramów.
– Nie spodziewałam się, że synek urodzi się akurat 1 stycznia. Poród miał się odbyć wcześniej, jeszcze przed świętami. Ta wyjątkowa data to niespodzianka – powiedziała Justyna Porydzaj-Grela z gminy Tarłów.
Chłopczyk jest trzecim dzieckiem pani Justyny. W domu czekają na niego dwie siostrzyczki w wieku ośmiu i trzech lat. To one, wyjaśniła szczęśliwa mama, wybrały imię dla brata.
Po Tymoteuszu w Sandomierzu urodziły się bliźniaczki – Aleksandra i Lena, których rodzice mieszkają w gminie Osiek.
Czwartym dzieckiem witanym na świecie 1 stycznia w Szpitalu Specjalistycznym Ducha Świętego była Wiktoria.
– Córeczka przyszła na świat o godzinie 17.23. Miała urodzić się trochę wcześniej, ale poczekała do nowego roku – mówiła Katarzyna Grela, mieszkanka gminy Bałtów.
Świeżo upieczona mama dodała, że czuje radość, szczęście i ulgę. Wiktoria jest jej pierwszym dzieckiem.
Obie kobiety przyznały, że wybrały sandomierski szpital ze względu na dobrą opinię, jaką się cieszy. Chwaliły opiekę ze strony personelu.
Starosta Marcin Piwnik podkreślił, iż to, że w sandomierskim szpitalu rodzi wiele kobiet spoza powiatu, jest potwierdzeniem znakomitej pracy tutejszej kadry.
Dr Marek Tombarkiewicz, dyrektor lecznicy powiedział, że cztery porody to dobry początek roku, ale przyznał jednocześnie: – Mamy, niestety, tendencję spadkową, jeśli chodzi o liczbę porodów. W ubiegłym roku w naszym szpitalu urodziło się 443 dzieci, a w 2023 – 463. Jest to tendencja ogólnopolska, niepokojąca i przykra.
Upominki trafiły także do dzieci urodzonych w końcówce starego roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz