[FOTORELACJA]8940[/FOTORELACJA]
Czytelnicy mogli zapoznać się już z dwiema częściami cyklu – powieściami „Potomkowie złych ludzi” i „Zielarka z Doliny Pustelnika”. Ich akcja rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym w Górach Pieprzowych i samym Sandomierzu.
Co sprawiło, że pisarka z Krakowa postanowiła osadzić akcję swoich książek właśnie tutaj?
– Zdecydował o tym mój osobisty sentyment. Miałam okazję gościć w Sandomierzu kilka razy. Moje pierwsze spotkanie z tym miastem, kilka lat wstecz, to był od razu zachwyt. Uznałam je za przepiękne miejsce, urokliwie położone, otoczone wstęgą Wisły. Aż się prosiło, aby jakąś historię umieścić akurat tutaj. Chociaż przyznaję bez bicia, że Sandomierza jest w tej sadze ciut mniej, niż innych miast we wcześniejszych cyklach. Tutaj bowiem bardziej skupiam się na bohaterach i fabule, ale mimo wszystko, jak sam tytuł wskazuje, staram się nawiązywać cały czas do tego miejsca i pokazywać go czytelnikom z całego kraju moimi oczami, pokazywać, jak piękne jest to miejsce – mówiła pisarka.
Autorka w obu powieściach dokładnie odwzorowała topografię miejsca akcji. Przyznała, że zanim zaczęła pisać „Sandomierskie wzgórza”, około roku wcześniej kupiła sporo książek związanych z tym miastem. – Pisząc powieść, cały czas pracowałam z mapą w ręce, sprawdzałam topografię, porównywałam odległości między różnymi miejscami, na przykład między ulicą Krakowską a Górami Pieprzowymi, ile zajmie pokonanie tego dystansu na piechotę, czy jest to możliwe – powiedziała pisarka.
Edyta Świętek opowiadała także między innymi o bohaterach cyklu i o zainteresowaniach historycznych. Autorka ujawniła, że właśnie zakończyła pracę nad piątym, ostatnim tomem sagi. Po spotkaniu podpisywała książki.
Niebawem okaże się trzecia część cyklu pt. „Serca żyjące nadzieją”.
Więcej o spotkaniu w "Tygodniku Nadwiślańskim".
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz