W grobie leżały rozczłonkowane ciała dwóch osób - dorosłej i dziecka. Szczątki zwierzęce znajdowały się w jamie tuż obok. Były wśród nich kości bydła i świń, ale także - co wywołało ogromne zaskoczenie - prawie kompletna łapa niedźwiedzia. Znalezisko sprzed 4,5 tysiąca lat, którego dokonano w Święcicy pod Obrazowem, to zdaniem archeologów spora sensacja. Z kilku powodów.
- O ile szczątki zwierząt udomowionych znajduje się w grobach z tego okresu, to jeśli chodzi o kości zwierząt dzikich, takich znalezisk jeszcze nie było - podkreśla Monika Bajka, archeolog, która prowadziła badania w Święcicy.
BURSZTYN, MUSZLE I AMFORY
Grób został odkryty przypadkowo w 2012 roku. Mieszkaniec wioski podczas kopania podjazdu do garażu natrafił na ludzką czaszkę. O znalezisku powiadomił Muzeum Okręgowe w Sandomierzu. Podjęte zostały badania ratownicze. Jak się okazało, był to pochówek pradziejowy, który datowano na około 2500 lat p.n.e... (mp)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "TN".
KUP e-TN:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz