Artystycznie i piknikowo jest dzisiaj (w niedzielę, 28 maja) w Skotnikach w gminie Samborzec. W tamtejszym dworku można popróbować lokalnych smakołyków, posłuchać muzyki, obejrzeć malarstwo i fotografie oraz pokontemplować piękno miejsca. Można również poznać niezwykłą historię gniazda rodziny Skotnickich.
[FOTORELACJA]4308[/FOTORELACJA]
Za zgodą właścicieli, Michała i Maksymiliana Skotnickich, dworek jest dzisiaj otwarty dla wszystkich zainteresowanych. Do dyspozycji gości jest również otaczający go malowniczy park, gdzie odbywało się śniadanie, a teraz trwa piknik.
Do dworku przychodzą mieszkańcy wioski, którzy przyznają, że albo w ogóle nie byli jeszcze w jego wnętrzach, albo odwiedzali je wiele lat temu, przybywają również – rowerami i samochodami – mieszkańcy Sandomierza oraz wielu innych miejscowości. W zestawie śniadaniowym były między innymi: konfitury z sandomierskich wiśni i moreli, miody z pokrzywą, sery z nutą czarnuszki i ziół, pasta z fasoli wrzawskiej, ketchup śliwkowy, zdrowe pieczywo z ekomąki i nowalijki, a także świeże jabłka.
Na śniadanie w plenerze wybrała się między innymi Marta Romek z synem Adasiem. – Lubię takie atrakcje. Chcemy gromadzić razem z synkiem miłe wspomnienia z ciekawych wydarzeń. Jestem zachwycona miejscem, organizacją i przede wszystkim świetnym pomysłem. Żałuję tylko, że nie zachęciłam do wspólnego przyjazdu znajomych – zaznaczyła pani Marta.
Sandomierzanka zapewniła, że na kolejne podobne wydarzenie przyjedzie już w większej grupie.
– Zainspirowało mnie „Śniadanie na trawie”. Sam dworek jest mi bliski, wychowałam się bowiem niedaleko stąd, na terenie w parafii skotnickiej. Myślę o tym miejscu z wielkim sentymentem. Przy okazji realizacji reportaży o Skotnikach autorstwa Doroty Kosierkiewicz i rozmów z właścicielami dworu, Michałem i Maksymilianem Skotnickimi, pomyślałam, że ten dwór – na co dzień zamknięty, wymagający dalszej renowacji – jest przygotowany do takich artystyczno-kulinarnych działań. Warto zatem, przynajmniej na jeden dzień, otworzyć go dla mieszkańców, sąsiadów i turystów. Jest to również doskonała okazja do zaprezentowania niebanalnej historii tego miejsca – powiedziała Katarzyna Batko, dyrektor Lokalnej Organizacji Turystycznej „Partnerstwo Ziemi Sandomierskiej”.
Jak podkreśliła organizatorka i pomysłodawczyni wydarzenia, dwór od 800 lat jest w posiadaniu jednej rodziny, co jest ewenementem również w skali Europy. Skotniccy zbudowali szczególną więź z mieszkańcami, o czym świadczy choćby fakt z lat powojennych, gdy po uwłaszczeniu ludzie ze Skotnik przechowali u siebie meble z dworu. Dzięki temu zostały uratowane. – Podczas rozmów z Michałem i Maksymilianem padło zdanie, że Skotniki są dla nich kotwicą, gniazdem rodzinnym – dodała pani Katarzyna.
Dzisiaj przed wejściem do dworu wisi kopia portretu Michała Skotnickiego, dzieła Francoisa Xaviera Fabre'ego. Wyeksponowana została również kopia autoportretu twórcy, zmarłego w 1808 roku w wieku zaledwie 33 lat. W taki sposób, podkreśliła Katarzyna Batko, Michał Skotnicki wrócił do Skotnik.
O godzinie 16 o historii miejsca i związanego z nim rodu opowie regionalista Andrzej Cebula.
We wnętrzach dworku można obejrzeć kilka wystaw. Marta Marczewska z Koprzywnicy zatytułowała swoją „Kwiat, owoc i kobieta”. – Pokazywane prace gromadziłam przez miniony rok, najnowsze powstały miesiąc temu. Jest wśród nich mój autoportret, portret mamy z lat młodości namalowany na podstawie starych fotografii, wspomnienie z wakacji w Grecji i obraz inspirowany Klimtem. Dołączam do nich dwa obrazy związane ze Skotnikami, przedstawiające dwór i fragment kościoła. Mimo iż mieszkam blisko, te tereny poznałam niedawno. Czasami podróżuje się daleko po świecie, a okazuje się, że tuż obok są prawdziwe perełki. Trzeba je odwiedzać, pokazywać i promować – mówiła Marta Marczewska.
Przygotowane zostały również wystawy prac malarskich Anny Przybysz i uczestniczek organizowanych przez nią plenerów, także w Skotnikach, Marzeny Kaspieriuk i Ryszardy Paralusz-Krzesimowskiej oraz fotografii Katarzyny Batko. Można zobaczyć również artefakty znalezione przez członków Stowarzyszenia "Wspólne Dziedzictwo".
Oprawę muzyczną zapewniają wydarzeniu Anna i Jacek Przybyszowie ze „Świętokrzyskiego Ogrodu Inspiracji” oraz chór San-do-Mir.
Wieczorem, o 20.30, na uczestników czeka kino letnie – film „Afera Thomasa Crowna”. Projekcję przygotował Gminny Ośrodek Kultury w Samborcu. Wstęp jest wolny.
Więcej o imprezie będzie można przeczytać w "Tygodniku Nadwiślańskim".
[ZT]107282[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz