Para obchodziła niezwykły małżeński jubileusz w środę, 21 maja. Dziś, czyli 22 maja, przypada 101. rocznica urodzin pani Wandy, zaś w lipcu 105. urodziny będzie świętował pan Wacław.
– Poznali się jeszcze przed wojną. Mama należała do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Rodzice przez całe życie ciężko pracowali, bo w gospodarstwie nie było maszyn, wszystko trzeba było robić ręcznie. Rodzice uprawiali zboża i warzywa – mówił Wiesław Smardz.
Para wzięła ślub w 1946 roku i przez całe życie mieszka w Dębianach. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci oraz pięciorga wnucząt, mają jedną prawnuczkę.
– Dziadkowie są pogodni, godzą się z niedogodnościami, jakie przyniosła im starość. Wychowałam się na opowieściach dziadków o wojnie, a potem ich początkach pracy w gospodarstwie. To był bez wątpienia trudny czas. Dziś odczuwają skutki tamtej pracy – powiedziała Katarzyna Smardz.
Obecnie Wanda i Wacław Smardzowie są pod opieką rodziny, ale wciąż troszczą się o siebie wzajemnie.
– Trzeba się modlić i mieć dobre uczynki, wtedy Pan Bóg błogosławi – mówiła podczas uroczystości pani Wanda, pytana o receptę na długie i dobre życie.
– Sto lat to jest parę epok. Życzyłbym każdemu, żeby dożył 100 lat, jeszcze w związku małżeńskim. To jest coś niesamowitego – podkreślił Dariusz Rohde, prezes KRUS.
Jak informuje ta instytucja, najwięcej stulatków z emeryturą rolniczą mieszka na terenie Mazowsza – to 218 osób, zaś najmniej, 19, w województwie opolskim. Najstarszą emerytką rolniczą, która pobiera świadczenie honorowe z KRUS jest Anna Winiarska z Huty Gogołowskiej w powiecie strzyżowskim na Podkarpaciu. W lutym skończyła 110 lat. Świadczenie honorowe wynosi teraz 6.589 zł brutto.
– Osoba uprawniona nie musi składać w tej sprawie żadnego wniosku. Świadczenie honorowe otrzyma automatycznie, po ukończeniu 100 lat – przekazała Elżbieta Oppenauer, rzeczniczka prasowy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Fot. KRUS
[ZT]221543[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz