[FOTORELACJA]3982[/FOTORELACJA]
Moda ślubna, szykowne aranżacje stołów, oryginalne atrakcje dla gości, także tych najmłodszych – słowem wszystko, czego trzeba, by zaplanować imprezę, która na długo pozostanie w pamięci nowożeńców i weselników. Przez całą niedzielę w Dworze Dwikozy odbywały się targi ślubne. Można było zamówić tort, przejrzeć weselne menu, doradzić się w kwestii kroju sukni i garnituru ślubnego, wybrać wzór obrączek czy posłuchać weselnej kapeli na żywo.
Największą furorę robił bufet finger food z niekończącą się feerią barw i kształtów słodkich i wytrawnych przekąsek w wersji "mini". Nietuzinkowo zaaranżowany był również stół z rybnym menu. Ale tak naprawdę każde stoisko przygotowane było z niemałą finezją i niemal przy każdym ustawiała się kolejka.
– W tamtym roku zainteresowanie targami ślubnymi było o wiele mniejsze. Dziś przyszło sporo osób. To cieszy, bo branża ślubna przeżywa w ostatnim czasie trudniejszy czas. Najpierw pandemia, a później inflacja i wzrost cen zrobiły swoje – mówi jeden z wystawców.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz